Index Cortazar Julio Opowiesci o kronopiach i famach i inne historie Opowieœć Przedwigilijna vol IV by Arkadiusz Szynaka C.S.Lewis Opowiesci z Narnii 3 Kon i Jego Chlopiec C.S.Lewis Opowiesci z Narnii 6 Srebrne Krzeslo Opowieœć Przedwigilijna vol II by Arkadiusz Szynaka C.S.Lewis Opowiesci z Narnii 4 Ksiaze Kaspian Chmielewska Joanna Trudny Trup (5) Największa Tajemnica LudzkoÂści (tom I) cz. 02 Drogowskaz (2) 14 (317) |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Czy jest to zatem Bo¿a liturgia?To¿ to jeden grzech! U nas jest ca³kiem inaczej: zrozumiale, bez opuszczeñ,œpiew mi³y dla ucha, ludzie stoj¹ spokojnie, mê¿czyŸni osobno, kobiety osobno,wszyscy te¿ wiedz¹, gdzie i jaki pok³on oddawaæ wed³ug zwyczaju œwiêtej Cerkwi.Tak, tak, przyjdziesz do nas, to zaraz czujesz, ¿e to s³u¿ba Bo¿a, a u was niezrozumiesz, w œwi¹tyni, czy na bazarze!S³uchaj¹c go zrozumia³em, ¿e jest starowiercem, aleponiewa¿ mówi³ prawdê, to nie mia³em siê z nim co spieraæ albo go nawracaæ.Pomyœla³em sobie tylko, ¿e nie ma co prawdziwej Cerkwi przywracaæstaroobrzêdowców, dopóki u nas nie poprawi siê cerkiewna liturgia i nie dadz¹im przyk³adu, zw³aszcza duchowni.Staroobrzêdowiec nie zna siê na ¿yciuwewnêtrznym, wa¿ne s¹ dla niego sprawy zewnêtrzne, a u nas o to nie dbaj¹.Chcia³em sobie stamt¹d pójœæ, by³em ju¿ w sieni, gdynieoczekiwanie przez otwarte drzwi dostrzeg³em w oddzielnej izdebce cz³owieka(nie wygl¹da³ na Rosjanina) le¿¹cego na ³Ã³¿ku i czytaj¹cego ksi¹¿kê.Kiwn¹³ namnie i zapyta³, kim jestem.Powiedzia³em mu, a on zaczyna - Pos³uchaj, mójmi³y, nie zgodzi³byœ siê, choæ przez tydzieñ, a¿ mi siê przy Bo¿ej pomocypoprawi, pomagaæ choremu? Jestem Grekiem, mnichem ze œwiêtej Góry Atos.By³em wRosji, by zebraæ coœ na monaster, a tu, wracaj¹c ju¿ do siebie, zachorowa³em.Nogi bol¹ mnie tak, ¿e chodziæ nie mogê, dlatego wynaj¹³em tu pokoik.Nieodmawiaj mi, Bo¿y s³ugo! Zap³acê ci.- Zap³aty mi nie trzeba, bêdê pomaga³ ci takgorliwie, jak tylko bêdê móg³, dla Bo¿ego imienia.I tak przy nim zosta³em.Wiele us³ysza³em od niego zbawiennych dla duszy spraw.Opowiada³ mi o œwiêtejGórze Atos, o wielkich tamtejszych ascetach, o licznych pustelnikach i samotnikach.Mia³ ze sob¹ greckie wydanie Dobrotolubijai ksi¹¿kê Izaaka Syryjczyka.Czytaliœmy razem i porównywaliœmy s³owiañskiprzek³ad Paisija Wieliczkowskiego z greckim orygina³em.Mówi³, ¿e dok³adniej,wierniej ni¿ to uczyni³ Paisij, nie da siê przet³umaczyæ Dobrotolubija z greckiego na s³owiañski.Zauwa¿y³em, ¿e wci¹¿ siêmodli i ¿e doœwiadczony jest w wewnêtrznej modlitwie serca (a mówi³ czysto porosyjsku), dlatego wypyta³em go o to.Opowiada³ chêtnie, a ja s³ucha³em gouwa¿nie, i nawet sporo zapisa³em z tego, co mówi³.O wspania³oœci i wznios³oœciJezusowej modlitwy mówi³ tak:- Wznios³oœæ modlitwy Jezusowej ukazuje nawet samajej forma.Sk³ada siê ta modlitwa z dwu czêœci: w pierwszej z nich, tzn."Panie, Jezu Chryste, Synu Bo¿y", wprowadza umys³ w historiê ¿yciaJezusa Chrystusa albo jak to powiadaj¹ œwiêci ojcowie, streszcza w sobie ca³¹Ewangeliê; w czêœci drugiej, tzn."zmi³uj siê nade mn¹,grzesznikiem", ukazuje historiê naszej niemocy i grzesznoœci.Zwraca uwagêto, ¿e nie mo¿na wprost znaleŸæ sposobu, by m¹drzej, bardziej rzeczowo ijaœniej wyraziæ pragnienie i proœbê duszy biednej, grzesznej i, pokornej, ni¿ wtych w³aœnie s³owach: "zmi³uj siê nade mn¹!" ¯adne inne wyra¿enie nieby³oby tak pe³ne i wystarczaj¹ce, jak to.Jeœlibyœ powiedzia³ na przyk³ad:"Wybacz mi!", "Przebacz mi grzechy, przebacz moje nieprawoœci,zma¿ me wystêpki", to wszystkie te wyra¿enia oznacza³yby tylko proœbê owybawienie od kary, rodz¹c¹ siê ze strachu przed ni¹ w duszy bojaŸliwej iniedba³ej.Natomiast wyra¿enie "zmi³uj siê nade mn¹" ukazuje nietylko pragnienie otrzymania wybaczenia, wynikaj¹ce ze strachu, ale jest te¿prawdziwie krzykiem synowskiej mi³oœci, maj¹cej nadziejê na Bo¿e mi³osierdzie ipokornie uznaj¹cej swoj¹ bezsilnoœæ wobec koniecznoœci prze³amania swej woli iduchowego czuwania nad sob¹; jest wo³aniem o zmi³owanie, to jest o ³askêokazywan¹ w darowaniu nam przez Boga ducha Jego mocy, ducha umacniaj¹cego nas,by oprzeæ siê pokusom i zwyciê¿aæ sk³onnoœæ do grzechu.Podobnie jakd³u¿nik-¿ebrak, b³agaj¹cy litoœciwego wierzyciela o to, by nie tylko darowa³ mud³ug, ale poruszony jego skrajn¹ nêdz¹ da³ mu jeszcze ja³mu¿nê, owo g³êbokiewo³anie: "zmi³uj siê", mówi jakby: "Mi³oœciwy Panie, wybacz migrzechy, pomó¿ naprawiæ me ¿ycie, rozpal w mej duszy gorliwe pragnieniepe³nienia twoich poleceñ, stwórz mi³oœæ poprzez wybaczenie pope³nionychgrzechów i nawrócenie ku Tobie Jedynemu mego zagubionego umys³u, mej woli iserca".S³ucha³em tego i dziwi³em siê m¹droœci jego mowy,dziêkuj¹c za pouczenie mej grzesznej duszy, a on wyjaœni³ mi jeszcze jedn¹rzecz, godn¹ uwagi.- Jeœli chcesz - powiedzia³ - to opowiem ci o (ijakoœ uczenie to nazwa³; mówi³, ¿e studiowa³ na Akademii w Atenach), czyli orodzajach intonacji przy odmawianiu Jezusowej modlitwy.Popatrz, czêsto zdarza³o mi siê s³yszeæ, jak licznibogobojni chrzeœcijanie odmawiaj¹ Jezusow¹ modlitwê stosownie do nakazup³yn¹cego ze S³owa Bo¿ego i nauczania œwiêtej Cerkwi, i czyni¹ to nie tylkopodczas modlitwy domowej, ale tak¿e w Bo¿ej œwi¹tyni.Uwa¿nie i z radoœci¹ przys³uchuj¹csiê temu cichemu wypowiadaniu modlitwy, mo¿na zauwa¿yæ ku po¿ytkowi duszy, ¿eró¿na bywa nuta tego modlitewnego wo³ania, a mianowicie: jedni podnosz¹ tonprzy wypowiadaniu pierwszego s³owa modlitwy, to znaczy powiedziawszy"Panie", pozosta³e s³owa wypowiadaj¹ obni¿aj¹c g³os i jednostajnie.Inni zaczynaj¹ modlitwê ni¿szym tonem, podwy¿szaj¹ go w œrodku modlitwy, tojest przy s³owie "Jezu" i wykrzykuj¹ je, pozosta³e natomiast s³owaznowu koñcz¹ obni¿aj¹c ton, tak jak zaczêli.Inni znów, zaczynaj¹c ikontynuuj¹c wypowiadanie wszystkich wczeœniejszych s³Ã³w modlitwy tonem niskim ijednostajnym, dopiero przy koñcowym "ulituj siê" podwy¿szaj¹ g³os,jakby w uniesieniu.A niektórzy wypowiadaj¹ ca³¹, pe³n¹ modlitwê "Fanie,Jezu Chryste, Synu Bo¿y, zmi³uj siê nade mn¹, grzesznikiem", podwy¿szaj¹g³os tylko przy wypowiadaniu s³Ã³w "Synu Bo¿y".Teraz popatrz: modlitwa jest ta sama, prawos³awnichrzeœcijanie wyznaj¹ tê sam¹ wiarê, ogólne wyobra¿enie o tym, ¿e ta najwa¿niejszai najwznioœlejsza modlitwa zawiera w sobie dwie czêœci: wezwanie Pana Jezusa iJego zmi³owania, znane jest wszystkim.Dlaczego zatem nie wszyscy wyra¿aj¹ tojednakow¹ intonacj¹, to jest sposobem wypowiadania modlitwy? Dlaczego zatem niew miejscu tym samym, ale sobie wiadomym, dusza ma upodobanie i wyra¿a topoprzez szczególnie wysoki, napiêty ton? Byæ mo¿e powie ktoœ na to, ¿eprzyczyn¹ jest tu przyzwyczajenie, albo przyk³ad wziêty z innych, albo sposóbrozumienia, odpowiadaj¹cy pogl¹dom ka¿dego cz³owieka, czy wreszcie, ¿e wynikato z ³atwoœci i wygody wypowiadania, stosownie do zdolnoœci w zakresie s³owamówionego.Sam myœlê, ¿e chodzi tu o coœ ca³kiem innego.Chcia³bym tudoszukaæ siê czegoœ wznioœlejszego, nieznanego nie tylko dla tego, kto s³ucha,ale te¿ dla tego, kto siê modli; czy nie ma tu tajemniczego poruszenia DuchaŒwiêtego, który wstawia siê wzdychaniem niewymownym (Rz 8,26) w tych, co niewiedz¹, jak i o co siê modliæ? I jeœli nawet wszyscy modlimy siê, wzywaj¹cimienia Jezusa Chrystusa dziêki Duchowi Œwiêtemu, wed³ug tego, co mówi Aposto³,to Duch Œwiêty dzia³aj¹c skrycie, daj¹c modlitwê temu, kto siê modli, mo¿e wrazz ni¹, ka¿demu stosownie do jego si³, dawaæ swój zbawienny dar: jednemu pe³n¹czci bojaŸñ Bo¿¹, innemu mi³oœæ, innemu pewnoœæ wiary, jeszcze innemu pe³n¹skruchy pokorê itd.Dlatego w³aœnie, otrzymawszy ów dar, jeden czci i wys³awiarz¹dy Wszechw³adcy i w modlitwie swej ze szczególnym uczuciem i zapa³emwypowiada s³owo "Panie", pamiêtaj¹c w³aœnie o wielkoœci i w³adzyStwórcy œwiata.Ten, który otrzyma³ w swym sercu tajemnicze wylanie mi³oœci,przede wszystkim zachwyca siê i nape³nia s³odycz¹, wykrzykuj¹c "JezuChryste", podobnie jak pewien starzec, który nie móg³ bez szczególnegomi³osnego zachwycenia i rozkoszy pos³yszeæ imienia Jezusa, wypowiadanego nawetw zwyk³ej rozmowie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||