Index
Juliusz SÅ‚owacki Fantazy
Juliusz SÅ‚owacki Kordian
Verne Juliusz Tajemnica zamku Karpaty
Verne Juliusz Dwa lata wakacji
Juliusz Verne Dzieci kapitana Granta
Verne Juliusz Wyprawa do wnetrza Ziemi
abc.com.pl 7
12 (377)
abc.com.pl 9
Andrzej Sapkowski Krew Elfow
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lenka007.xlx.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
    .Po uzgodnieniu tej podstawowej sprawy postanowiono równie¿, ¿e kad³ub statku zostanie pokryty grub¹ na szeœæ cali dêbow¹ pow³ok¹ i podzielony na szczelne komory, co uczyni go niezale¿nym od czêœciowych uszkodzeñ spowodowanych uderzeniami kry lodowej; ¿e bêdzie mia³ s³abe zanurzenie i zostanie tak urz¹dzony, by móg³ zabraæ stosunkowo du¿y zapas wêgla.Z ofert przed³o¿onych komitetowi wybrano szkuner o wypornoœci piêciuset czterdziestu ton, œwie¿o ukoñczony w Bremie, którym osiemnastoosobowa za³oga mog³a bez trudu manewrowaæ.Szkuner ten, przy zachowaniu omasztowania, zosta³ wyposa¿ony w maszynê parow¹ o mocy osiemdziesiêciu koni i w œrubê napêdow¹ umocowan¹ w taki sposób, by mo¿na by³o wci¹gn¹æ j¹ na pok³ad, gdyby zagra¿a³y jej lody.Poniewa¿ mog³o zabrakn¹æ wêgla, palenisko jednego z kot³Ã³w zosta³o przystosowane do spalania olejów lub t³uszczów, o które ³atwo w rejonach arktycznych.Chroniony dêbow¹ pow³ok¹ kad³ub wzmocniono dodatkowo poprzecznymi belkami, co dawa³o mu du¿¹ odpornoœæ na napór lodów, opancerzono dziób i uzbrojono go w stalowe ostrze do torowania drogi w ³awicy lodowej, gdy jej gruboœæ nie bêdzie przekracza³a linii zanurzenia.Zakupionemu i ustawionemu na pochylni szkunerowi nadano imiê „Alaska”, zgodnie z kierunkiem przeznaczenia.Zdecydowano bowiem, ¿e gdy „Nordenskjold” pop³ynie t¹ sam¹ drog¹ co „Vega”, drygi statek pod¹¿y dooko³a œwiata w przeciwnym kierunku, by przez Cieœninê Beringa wp³yn¹æ na Morze Wschodniosyberyjskie od strony pó³wyspu Alaska.Szansê odnalezienia wyprawy szwedzkiej, jeœli by³a w niebezpieczeñstwie, lub jej œladów, je¿eli zginê³a, mia³y byæ w ten sposób podwojone, bo gdy jeden ze statków pop³ynie za ni¹, drugi w pewnym sensie wyruszy jej naprzeciw.Erik, któremu zawdziêczano ten pomys³, czêsto zastanawia³ siê, której z dwu dróg przyzna³by pierwszeñstwo i w koñcu wybra³ tê drug¹.— „Nordenskjold” — mówi³ sobie — pop³ynie t¹ sam¹ drog¹ co „Vega”.Musia³by wiêc mieæ tyle szczêœcia co ona w pierwszym etapie podró¿y, chocia¿by po to, by op³yn¹æ przyl¹dek Czeluskin, a nic nie gwarantuje, ¿e kiedykolwiek dotrze równie daleko, bo jak dot¹d uda³o siê to tylko raz! Poza tym w chwili wys³ania ostatnich wiadomoœci „Vega” znajdowa³a siê ju¿ tylko o jakieœ dwieœcie, trzysta mil od Cieœniny Beringa, a zatem wychodz¹c jej naprzeciw w³aœnie t¹ drog¹, ma siê najwiêcej szans na jej znalezienie.„Nordenskjold” mo¿e j¹ tropiæ ca³ymi miesi¹cami i nie natrafiæ na ni¹.Ci, którzy pop³yn¹ w przeciwnym kierunku, nie mog¹ jej nie spotkaæ, jeœli tylko jeszcze istnieje, bo p³ynie wzd³u¿ wybrze¿y Syberii.A dla Erika najwa¿niejsz¹ spraw¹ by³o jak najszybsze spotkanie z „Vega” i tym samym z Patrickiem O’Donoghanem.Doktor oraz Bredejord zgodzili siê z nim w pe³ni, gdy tylko zapozna³ ich ze swoimi przemyœleniami.Tymczasem prace przygotowawcze na „Alasce” posuwa³y siê szybko naprzód.Dobrano, zgodnie ze sprawdzonymi w praktyce zasadami, zapasy ¿ywnoœci i odzie¿y.Skompletowano za³ogê z doborowych marynarzy, zahartowanych w po³owach u wybrze¿y Islandii i Grenlandii.Wreszcie komitet wybra³ kapitana, którym zosta³ porucznik Marsilas, oficer marynarki szwedzkiej w s³u¿bie pewnej kompanii morskiej, dobrze znany ze swych rejsów po morzach arktycznych.Pierwszym oficerem zosta³ sam Erik, który z tak¹ energi¹ s³u¿y³ przedsiêwziêciu.Legitymowa³ siê ju¿ zreszt¹ dyplomem kapitana ¿eglugi wielkiej.Na drugiego i trzeciego oficera wybrano dwóch doœwiadczonych marynarzy: Bosewitza i Kjellquista.„Alaska” mia³ zabraæ materia³y wybuchowe, aby w razie potrzeby wysadzaæ lodowe góry, i ogromny zapas konserw przeciwszkorbutowych, by stawiæ czo³a chorobom arktycznym.Zosta³a te¿ wyposa¿ona w ogrzewacz, ¿eby na wszystkich szerokoœciach geograficznych zachowaæ jednakow¹, umiarkowan¹ temperaturê, i w przenoœne obserwatorium, zwane „bocianim gniazdem”, które wci¹ga siê na szczyt najwy¿szego masztu, a¿eby stamt¹d móg³ ktoœ sygnalizowaæ zbli¿anie siê gór lodowych.Na wniosek Erika obserwatorium otrzyma³o silne Ÿród³o œwiat³a elektrycznego do oœwietlania noc¹ drogi „Alasce”, zasilane przez maszynê statku [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.