Index
czesc 04 rozdzial 04
czesc 02 rozdzial 03 (3)
czesc 05 rozdzial 03 (2)
rozdzial 05 (206)
rozdzial 07 (91)
rozdzial 02 (20)
rozdzial 05 (14)
rozdzial 09 (214)
rozdzial 05 (277)
rozdzial 17 (56)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • minister.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .-Jeżeli panie pozwolą, ja rozpocznę.Pierwsze moje pytanie,droga Filippo, brzmi: dlaczego ja? Dlaczego mnie taprzywołano? Wielokrotnie odmawiałam wysuwania mejkandydatury do Kapituły, złożyłam rezygnację z fotela wSądzie.Po pierwsze, pochłania mnie moja praca.Podrugie, uważałam i nadal uważam, że są w Kovirze, Poviss iHengfors inni, godniejsi tych zaszczytów.Zapytujędlaczego zaproszono tu mnie, a nie Carduina? Nie Istreddaz Aedd Gynyael, Tugduala lub Zangenisa?    - Bo to mężczyźni - odrzekła Filippa.- Organizacja,o której mówiłam, ma zaś składać się wyłącznie z kobietPani Assire?    - Wycofuję moje pytanie - uśmiechnęła się nilfgaardzkaczarodziejka.- Było zbieżne w treści z pytaniem paniDe Tancaryille.Odpowiedź mnie satysfakcjonuje.    - Trąci mi to babskim szowinizmem - powiedziałaz przekąsem Sabrina Glevissig.- Zwłaszcza w twoichustach, Filippa, po twojej zmianie.orientacji erotycznej.Ja nie mam nic przeciw mężczyznom.Więcej, ja uwielbiam mężczyzni życia sobie bez nich nie wyobrażam.Ale.Po chwili zastanowienia.To w sumie jest słusznakoncepcja.Mężczyźni są psychicznie niestabilni, zbyt podatnina emocje, nie można na nich liczyć w momentachkryzysu.    - To fakt - przyznała spokojnie Margarita Laux-Antille.- Stale porównuję wyniki adeptek Aretuzy z efektamipracy chłopców ze szkoły w Ban Ard, a porównanie wypadanieodmiennie na korzyść dziewcząt.Magia to cierpliwość,delikatność, inteligencja, rozwaga, wytrwałość, takżepokorne, lecz spokojne znoszenie porażek i niepowodzeń.Mężczyzn gubi ambicja.Oni zawsze chcą tego,o czym wiedzą, że to niemożliwe i nieosiągalne.A możliwego nie zauważają.    - Dosyć, dosyć, dosyć - żachnęła się Sheala, nie kryjącUśmiechu.- Nie ma nic gorszego niż naukowo podbudowanyszowinizm, wstydź się, Rita.Wszelakoż.Tak, jarównież uważam za rzecz słuszną zaproponowaną jednopłciowąstrukturę tego.konwentu czy też, jeśli kto woli,loży.Jak słyszymy, chodzi o przyszłość magii, a magia tosprawa zbyt poważna, by jej los powierzać mężczyznom.    - Jeśli można - odezwała się melodyjnie FrancescaFindabair - chciałabym przerwać na moment dywagacjeo naturalnej i nie ulegającej kwestii dominacji naszej płci,a skupić się na sprawach dotyczących zaproponowanejinicjatywy, cel której nadal nie do końca jest dla mniejasny.A chwila nie jest przypadkowa i budzi skojarzenia.Trwa wojna.Nilfgaard pogromił i przyparł północne królestwado muru.Czy zatem pod ogólnikowymi hasłami,jakie tu słyszałam, nie kryje się zrozumiała chęć, by sytuacjęodwrócić? By pogromić i przyprzeć do muru Nilfgaard?A później dobrać się do skóry zuchwałym elfom? Jeślitak jest, droga Filippo, to nie znajdziemy płaszczyznyporozumienia.    - Czy to jest powód, dla którego ja zostałam tu zaproszona? - spytała Assire var Anahid.- Nie poświęcam wieleuwagi polityce, ale wiem, że armia cesarska odnosiw wojnie przewagi nad waszymi wojskami.Poza paniąFranceską i poza panią de Tancarville, pochodzącą z królestwaneutralnego, wszystkie panie reprezentują królestwawrogie Cesarstwu Nilfgaardzkiemu.Jak mam rozumiećsłowa o magicznej solidarności? Jako zachętę dozdrady? Przykro mi, ale nie widzę się w takiej roli.    Skończywszy przemowę, Assire pochyliła się, jakbydotykała czegoś, co nie mieściło się w projekcji.Triss zdawałosię, że słyszy miauczenie.    - Ona ma jeszcze kota - szepnęła Keira Metz.-Założę się, że czarnego.    - Ciszej - syknęła Filippa.- Droga Francesko,szanowna Assire.Nasza inicjatywa ma być absolutnieapolityczna, to jest jej podstawowe założenie.Kierować się będziemynie interesami ras, królestw, królów i imperatorów,lecz dobrem magii i jej przyszłością.    - Kierując się dobrem magii - Sabrina Gleyissiguśmiechnęła się szyderczo - nie zapomnimy chyba jednako dobrobycie magiczek? A przecież wiemy, jak traktowanisą czarodzieje w Nilfgaardzie.My tu sobie będziemy apolityczniegadać, a gdy Nilfgaard zwycięży i dostaniemysię pod cesarską władzę, wszystkie będziemy wyglądaćtak, jak.    Triss poruszyła się niespokojnie, Filippa ledwiesłyszalnie westchnęła.Keira opuściła głowę, Sheala udała, żepoprawia boa.Francesca przygryzła wargę.Twarz Assirevar Anahid nie drgnęła, ale pokryła się lekkim rumieńcem.    - Wszystkie z nas spotka marny los, chciałampowiedzieć - dokończyła szybko Sabrina.- Filippa, Triss i ja,wszystkie trzy byłyśmy na Wzgórzu Sodden.Emhyr rozliczysię z nami za tamtą klęskę, za Thanedd, za całokształtnaszej działalności.Ale to tylko jedno z zastrzeżeń,które budzi we mnie deklarowana apolityczność tegokonwentu.Czy udział w nim oznacza natychmiastową rezygnację z czynnej ipolitycznej wszak służby, którą obecnie pełnimy przynaszych królach? Czy też mamy w tejsłużbie pozostać i służyć dwóm paniom: magii i władzy?    Ja - uśmiechnęła się Francesca - gdy ktoś komunikujemi, że jest apolityczny, zawsze pytam, którą z politykkonkretnie ma na myśli.    - A ja wiem, że z pewnością nie ma na myśli tej, którąprowadzi - powiedziała Assire var Anahid, patrząc na Filippę.    - Ja jestem apolityczna - uniosła głowę MargaritaLaux-AntiIle.- I moja szkoła jest apolityczna.Mam namyśli wszystkie typy, rodzaje i gatunki polityki, jakie istnieją!    - Drogie panie - odezwała się milcząca od dłuższejchwili Sheala.- Pamiętajcie, że jesteście płcią dominującą.Nie zachowujcie się więc jak dziewczynki, wyszarpujące sobieprzez stół tacę z łakociami.Zaproponowane przezFilippę principium jest wszakże jasne.Przynajmniej dlamnie, a wciąż za mało mam podstaw, by uważać was zamniej bystre.Poza tą salą bądźcie, kim chcecie, służcie,komu chcecie i czemu chcecie, tak wiernie, jak zechcecie.Ale gdy konwent się zbierze, zajmować będziemy się wyłączniemagią i jej przyszłością.    - Tak właśnie to sobie wyobrażam - potwierdziłaFilippa Eilhart.- Wiem, że problemów jest wiele, że sąwątpliwości i niejasności.Omówimy je przy następnymspotkaniu, w którym wszystkie weźmiemy udział niew postaci projekcji czy iluzji, lecz we własnych osobach.Obecność uznana będzie nie za formalny akt przystąpienia dokonwentu, lecz za gest dobrej woli.O tym, czy takikonwent w ogóle powstanie, zadecydujemy wspólnie.Mywszystkie.Na równych prawach.    - My wszystkie? - powtórzyła Sheala.- Widzę tupuste krzesła, zakładam, że nie ustawiono ich przypadkowo.    - Konwent powinien liczyć dwanaście czarodziejek.Chciałabym, aby kandydatkę na jedno z tych pustychkrzeseł zaproponowała nam i przedstawiła na następnymspotkaniu pani Assire.W Cesarstwie Nilfgaardu znajdziesię z pewnością jeszcze jedna godna czarodziejka.Drugiemiejsce zostawiam do obsady tobie, Francesca, byś jako jedynaczystej krwi elfka nie czuła się osamotniona.Trzecie.Enid an Gleanna uniosła głowę.    - Proszę o dwa miejsca.Mam dwie kandydatury.    - Czy któraś z pań ma coś przeciw tej prośbie? Jeślinie, ja też się zgadzam.Mamy dziś piąty dzień sierpnia,piąty dzień po nowiu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.