Index
Hogan James P Giganci T 2 Powrot gigantow
Pod redakcją Adama Bilikiewicza Psychiatria (dla studentów medycyny) (2)
Eddings, Dav
Holl Heretycy
Buzan Tony Pamięć na zawołanie Metody i techniki pamięci
www nie com pl 1
Kratochvil Stanisław Psychoterapia Kierunki metody b
2SAKRAME.TXT
Podręcznik PHP (2)
ref.hyperwave
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czas-shinobi.keep.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
    .— Ci¹gle nie mogê siê przyzwyczaiæ, Harry.¯adnych zezwoleñ, ¿adnych papierów — rozumiesz.Claud mia³ racjê, ka¿dy robi to, co chce.A nie wierzy³em mu, wydawa³o mi siê, ¿e uprawia propagandê, ¿eby nas zachêciæ.— Uhm — mrukn¹³ Ferracini w odpowiedzi.Cassidy pochyli³ siê i przeci¹gle spojrza³ na Ferraciniego.Zawsze tak robi³, gdy mia³ jakiœ pomys³.— Wiesz co, Harry, czasami myœlê sobie, ¿e cz³owiek niekoniecznie musi siedzieæ na miejscu, tam gdzie go poœl¹, rozumiesz mnie? Jak Claud bêdzie ju¿ mia³ maszynê i bêdzie móg³ zrobiæ, co tylko chce.34— Oszala³eœ? Przestañ opowiadaæ g³upstwa.— Pos³uchaj, mówiê.Co nas czeka tam, sk¹d przyszliœmy? A zreszt¹, tam ju¿ bêdzie po wszystkim.— W³aœnie dlatego nas tu przys³ali, ¿eby to zmieniæ.Bêdzie inaczej, rozumiesz?— Mówisz, ¿e wszystko siê zmieni, a kiedy t¹ maszyn¹ wrócimy do siebie, to œwiat bêdzie zupe³nie inny? — Cassidy by³ wyraŸnie nie przekonany.— Nic siê nie dzieje w taki prosty sposób, Harry.A Claud i wszyscy ci uczeni chyba tylko udawali, ¿e to siê powiedzie, a tak naprawdê, jeœli dobrze siê ws³uchaæ, to te¿ niczego do koñca nie byli pewni.Nie mieli i nie maj¹ pewnoœci, czy to naprawdê wypali.Ferracini wzruszy³ ramionami.— Daj spokój, Cassidy.Jesteœmy tu ju¿ doœæ d³ugo — wystarczaj¹co, by wiedzieæ, jak siê sprawy maj¹ i jacy naprawdê s¹ ludzie.Zale¿y ci na tym, ¿eby ¿yæ miêdzy takimi kretynami? Maj¹ wszystko i nie potrafi¹ tego doceniæ.Widz¹ tylko koniec w³asnego nosa, nie chc¹ dostrzec tego, co siê naprawdê dzieje.S¹ jak dzieci, rozumiesz?Cassidy uniós³ rêkê.— Okay, Harry, okay.Przestañ gadaæ.— Nie chcia³ ju¿ wdawaæ siê w dyskusjê.Ferracini wzruszy³ ramionami i zapad³ w milczenie.Cassidy opar³ siê wygodnie i rozejrza³ po sali.Po chwili znów siê pochyli³, opar³ ³okcie na stole i rzek³:— Myœlê, ¿e nale¿y nam siê trochê wytchnienia, jak dojedziemy do Nowego Jorku, jakiœ wolny dzieñ, mo¿e dwa.Nie chcia³bym siê wykoñczyæ od nadgorliwej s³u¿by albo, co gorsza, ze zmêczenia wypaœæ razem z ciê¿arówk¹ z drogi i w rezultacie po³amaæ to ca³e ¿elastwo Mortimera.Co o tym myœlisz, Harry? Nale¿y nam siê chyba przepustka na czterdzieœci osiem godzin?Mortimer Greene, by³y dyrektor Badañ i Rozwoju Systemów Uzbrojenia oraz Centrum Badawczego Si³ Powietrznych, sta³ na czele trzyosobowego zespo³u naukowców-in¿ynierów bior¹cych udzia³ w Operacji „Proteusz".Z racji stanowiska i funkcji odpowiada³ za monta¿ projektora powrotnego, jednoczeœnie jako drugi cz³owiek w hierarchii dowodzi³ Operacj¹ „Cukier", w czasie gdy Winslade przebywa³ w Londynie.Ferracini uœmiechn¹³ siê niewyraŸnie, zdj¹³ kurtkê z ramion i powiesi³ j¹ na oparciu krzes³a.— Te¿ s¹dzê, ¿e coœ trzeba bêdzie za³atwiæ — powiedzia³.— Tymczasem jednak musimy dojechaæ z ³adunkiem.Pogadam z Mor-timerem, powiem mu, ¿eby nam da³ dwa dni wolne.Cassidy jeszcze bardziej pochyli³ siê w stronê Ferraciniego.35— Pamiêtasz tych facetów, z którymi rozmawialiœmy w barze przy Trzydziestej Czwartej Ulicy podczas poprzedniej podró¿y? — Zwil¿y³ wargi i zacz¹³ mówiæ cichszym, dyskretniejszym g³osem: — Wszystko jedno.Ale mówili o tych eleganckich dziwkach, które mo¿na za³atwiæ na stronie wschodniej.Bior¹ pó³tora dolara.— Przerwa³, bo w³aœnie meksykañska kelnerka przynios³a dwa talerze dymi¹cego jedzenia i koszyk z pieczywem.Cassidy mia³ ju¿ podj¹æ w¹tek, gdy jego uwagê zwróci³ podniesiony g³os dobiegaj¹cy od s¹siedniego stolika, przy którym siedzia³o owo liczniejsze towarzystwo.G³os nale¿a³ do m³odego cz³owieka o puco³owatej twarzy, wybrylantowanych w³osach, ubranego w br¹zow¹ marynarkê:— Coughlin ma racjê.Dlaczego w³aœciwie mamy siê wdawaæ w nie swoje wojny? Ju¿ raz ich ratowaliœmy, nieprawda? A oni nawet nie sp³acili d³ugów.Moim zdaniem to w³aœnie spowodowa³o krach w 1929 roku.— Chcia³am powiedzieæ to samo — rzek³a dziewczyna w b³êkitnym ¿akiecie, siedz¹ca po drugiej stronie sto³u.— Rz¹dy w Europie s¹ przegni³e, a wojny s¹ ich cech¹ charakterystyczn¹.Co do mnie, to mam nadziejê, ¿e Hitler weŸmie siê za to i zrobi z tym w koñcu porz¹dek.Przyda im siê.— No w³aœnie — zgodzi³ siê blondyn, który siedzia³ obok niej.— A zreszt¹ Hitler odbiera tylko to, co mu siê nale¿y, a poza tym przywraca porz¹dek i dyscyplinê.Zgadzam siê z Fion¹.To tylko zrobi im dobrze.Nie maj¹ wyboru.— No có¿, jest jeszcze ten.jak mu tam.Cha-amberlain.— sarkastycznie dorzuci³ w³aœciciel br¹zowej marynarki.Ktoœ zachichota³.Szczup³y m³odzieniec siedz¹cy po drugiej stronie blondyna uniós³ brwi, zrobi³ okr¹g³e oczy i przy³o¿y³ palec pod nos, imituj¹c w¹sy a la Hitler.Zacz¹³ wymachiwaæ jad³ospisem, jak Chamberlain swoj¹ s³awn¹ kartk¹, i wykrzykiwa³:— Odby³em wczoraj rozmowê z Herr Hitlerem — mówi³, naœladuj¹c nosowy brytyjski akcent.Ca³e towarzystwo wybuch³o œmiechem.Ferracini opuœci³ wzrok, wpatrywa³ siê w talerz i w milczeniu prze¿uwa³ kawa³ki steku.— Czemu siê tak przejmujesz, Harry? — rzek³ Cassidy.— Oni i tak niczego nie rozumiej¹.— Nie chodzi o nich, ale o coœ wiêcej — mrukn¹³ Ferracini, krêc¹c g³ow¹.— Równie¿ i ten kraj nie ma przysz³oœci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.