Zelazny Roger Amber 09 Rycerz Cieni
elektronika praktyczna 09 1997
rozdzial 09 (214)
rozdzial 09 (204)
rozdzial 09 (16)
rozdzial 09 (138)
rozdzial 09 (167)
rozdzial 09 (250)
Santoryn
Chmielewska Joanna Wszystko czerwone
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Za namow¹ Filipa papie¿ wyda³ podobny rozkaz skierowany dowszystkich królów Europy.Poza portugalskim królemDionizym, wszyscy – aczkolwiek z pewnym oci¹ganiem –podporz¹dkowali siê papieskiemu zaleceniu.Templariusze zostalioskar¿eni, na podstawie sfa³szowanych dowodów, o herezjê ibluŸnierstwo.Chocia¿ wielu z nich prze¿y³o tortury i odwo³a³owymuszone zeznania, wielkiego mistrza Jakuba de Molay i preceptoraNormandii Gotfryda de Charnay publicznie spalono na stosie.Jednym z g³Ã³wnych zarzutów przedstawionychtemplariuszom by³o to, ¿e czcili pewn¹ dziwn¹ g³owê.Ian Wilson wswojej fascynuj¹cej pracy na temat Ca³unu Turyñskiego 15sugerowa³, ¿e ow¹ g³ow¹ móg³ byæ sam Ca³un, z³o¿ony w takisposób, ¿e widoczna byka tylko g³owa.W swojej ksi¹¿ce dowodzion, ¿e ten p³at materia³u, przez wielu uwa¿any za ca³un, w którypo œmierci zawiniêto cia³o Jezusa, przed z³o¿eniem go w grobie Józefaz Arymatei, i Mandylion to jedno i to samo.Zosta³ on – jaktwierdzi Wilson – zabrany do Konstantynopola w 944 roku iz³o¿ony w cesarskim skarbcu.Kiedy Konstantynopol z³upili ¿o³nierzeczwartej krucjaty, Mandylion móg³ wpaœæ w rêce templariuszy.Niestety takie wyjaœnienie, chocia¿ brzmi przekonuj¹co, nale¿yod³o¿yæ do lamusa, poniewa¿ badania radiowêglowe dowiod³y, ¿e ca³unjest œredniowiecznym falsyfikatem 16.Jednakprawdopodobnie by³ on w jakiœ sposób zwi¹zany i z Mandylionem,i z templariuszami.Jeœli Baldwin mia³ portret Jezusa (Mandylion),który uwa¿a³ za autentyczny, musia³ zatroszczyæ siê o jegobezpieczeñstwo.Stworzenie zakonu, w du¿ej mierze wzorowanego nalegendarnych Rycerzach Okr¹g³ego Sto³u króla Artura, maj¹cegona celu strze¿enie skarbu, by³oby bardzo rozs¹dne.Nabiera³emprzekonania, ¿e templariusze posiadali nie ca³un, jak przypuszcza³Wilson, lecz Graala – Mandylion.Zaczyna³em rozumieæ, ¿eprawdziwa tajemnica Graala, przynajmniej tak jak j¹ pojmowano wœredniowiecznej Francji i Niemczech, mia³a niewiele wspólnegoz brytyjskim królem Arturem, raczej wywodzi³a siê z tradycjignostycznego chrzeœcijañstwa.W czasach pierwszej krucjaty by³y onewci¹¿ ¿ywe i przynajmniej niektórzy z krzy¿owców mieliokazjê siê z nimi zetkn¹æ.Okaza³o siê, ¿e historia rycerskichposzukiwañ, podobnie jak historia magów, by³a jedynieprzykrywk¹, pod któr¹ odbywa³ siê przekaz tajemnej, mistycznejwiedzy ze Wschodu na Zachód.Antiochia, gdzie Piotr Bart³omiejznalaz³ w³Ã³czniê Longinusa, byka jednym z miejsc, z którychte idee siê wywodzi³y, ale pod koniec XI wieku przetrwa³y one wpó³nocnej Mezopotamii.Mimo zmiennych losówpolitycznych i religijnych krajów Wschodu, pewne elementygnostycznego chrzeœcijañstwa nie zginê³y.W staro¿ytnych klasztorach,grotach i dolinach ludzie nadal oddawali czeœæ Bogu w stary sposóbi utrzymywali zwi¹zki z gnoz¹.Wydaje siê, ¿e w³aœnie z tak¹ grup¹,potomkami staro¿ytnego zakonu zwanego Bractwem Sarman, zetkn¹³ siêGurdjieff w okolicy Nusajbin (Nisibis) w osiemdziesi¹tych lubdziewiêædziesi¹tych latach ubieg³ego wieku.Znalaz³em œlady innychtajemnic, jakie mog³y zostaæ przekazane na Zachód, kiedyzobaczy³em monety bite w Edessie w czasach rzymskich.Wskazywa³y onena to, ¿e ¿yli wówczas ludzie znaj¹cy gwiezdn¹ religiê,wyznawan¹ na tych terenach na d³ugo przed nadejœciem chrzeœcijañstwa.Jak podejrzewa³em, wpad³em na trop zaginionej Szko³y Persów [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
