Index George Orwell Folwark zwierzęcy (18) rozdzial 18 (55) 143 18 (11) rozdzial 18 (27) 18 (360) 18 (409) 52 (18) 18 (116) 18 (402) NOCNTYGR.TXT |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Inni mog¹ jeprzejmowaæ lub czerpaæ z nich natchnienie do podejmowania planów, czy na przyk³addzia³alnoœci filantropijnej.Tak wiêc promienny myœlokszta³t emanuj¹cy z jakiegoœsamotnego marzyciela mo¿e wywo³aæ wspania³e zmiany, a jego marzenie pomóc wodnowie œwiata.Nale¿y jednak¿e pamiêtaæ, ¿e z powodu ograniczeñ, które przeciêtny cz³owieksam sobie nak³ada podczas pobytu w dewakanie, nie ma mo¿noœci skierowania swychuczuæ do nowych osób czy istot.Ale przyjaŸñ, mi³oœæ, pobo¿noœæ i inne dotychczasoweuczucia wyraŸnie potêguj¹ siê i s¹ o wiele silniejsze ni¿ za jego ¿ycia na ziemi,gdy by³ ograniczony fizycznym cia³em.Dowiedzieliœmy siê ju¿, jak cz³owiek kszta³tuje materiê sfery mentalnej, tworz¹cmyœlokszta³ty swych przyjació³, i jak ega tych przyjació³ przejawiaj¹ siê zapomoc¹ owych kszta³tów.Otaczaj¹ go równie¿ inne ¿ywe si³y, potê¿ni anielscy mieszkañcy œwiata mentalnego;wielu z nich odznacza siê wielk¹ wra¿liwoœci¹ na niektóre d¹¿enia cz³owiekai gotowoœci¹ do reagowania na nie.Przede wszystkim jednak nale¿y pamiêtaæ, ¿e zarówno myœli, jak i aspiracjecz³owieka mog¹ biec jedynie po torach przygotowanych za ¿ycia na ziemi.Mo¿na s¹dziæ, ¿e gdy cz³owiek wzniesie siê do sfery, gdzie przebywaj¹ tak transcendentnemoce i si³y ¿yciowe, powinno go to pobudziæ do zupe³nie nowych dzia³añ, i tow nowych kierunkach.Tak siê jednak nie dzieje.Jego cia³o mentalne (jak widzieliœmypoprzednio) nie jest jeszcze rozwiniête w takim stopniu jak ni¿sze cia³a.Niejest te¿ ono w tej samej mierze opanowane.Przyzwyczai³o siê otrzymywaæ wra¿eniai podnietê do dzia³ania z do³u, g³Ã³wnie z fizycznego œwiata, a niekiedy i zastralnego.Nie czyni³o te¿ wysi³ków, by otrzymywaæ wibracje mentalne bezpoœrednioze sfery mentalnej.Dlatego nie potrafi ich odbieraæ i reagowaæ na nie.Takwiêc w praktyce cz³owiek nie podejmuje nowych myœli, lecz ogranicza siê do tych,którymi zajmowa³ siê ju¿ przedtem i które tworz¹jedynie okienko, uniemo¿liwiaj¹cspogl¹danie na ten nowy dla niego œwiat.Dlatego bezbarwna osobowoœæ prze¿ywaw dewakanie równie¿ bezbarwne oraz ograniczone ¿ycie.Tak wiêc cz³owiek zabiera ze sob¹ do dewakanu takie wyposa¿enie umys³owe, jakieposiada – ani mniej, ani wiêcej.Wynika st¹d jasno, jak wielkie znaczenie nale¿yprzypisywaæ za ¿ycia ziemskiego œcis³emu i poprawnemu myœleniu, w przeciwnymbowiem razie cz³owiek bardzo ogranicza u¿ytecznoœæ swego pobytu w dewakanie.Z tego punktu widzenia dewakan przedstawia siê jako œwiat skutków, a nie przyczyn,gdy¿ ka¿dy cz³owiek jest w nim ograniczony indywidualnym zakresem zdolnoœcipostrzegania i wartoœciowania.Im wiêcej ma on punktów stycznych z zewnêtrznymœwiatem, tym wiêcej ma te¿ punktów wyjœcia, czyli punktów, w których ogniskujesiê jego rozwój w dewakanie.Z drugiej strony, z punktu widzenia nastêpnego ¿ycia, dewakan jest naprawdêœwiatem przyczyn, poniewa¿ w nim w³aœnie wszystkie doœwiadczenia zostaj¹ przetworzonew cechy charakteru, które pojawiaj¹ siê w przysz³ej inkarnacji cz³owieka.Dewakanjest zatem bezpoœrednim skutkiem ¿ywota ziemskiego, a zarazem przygotowaniemdrogi do nastêpnego ziemskiego ¿ycia.Jak to siê dzieje, ¿e wzrok cz³owieka ograniczony jest ramami okien, przezktóre spogl¹da na dewakan? Mo¿na to najlepiej zrozumieæ na konkretnym przyk³adzie.WeŸmy choæby muzykê.Cz³owiekowi, który nie ma w duszy muzyki, brak w ogóleokienka w tym kierunku, lecz cz³owiek, który posiada takie okienko, obcuje zniezwyk³¹ potêg¹.W jakim stopniu zdo³a na ni¹ zareagowaæ, zale¿y od trzechczynników.Trzymaj¹c siê analogii do okna, mo¿emy wskazaæ te trzy czynniki:rozmiary szyby, jej zabarwienie, gatunek szk³a.Je¿eli wiêc cz³owiek za ¿yciana ziemi potrafi³ oceniæ tylko jakiœ jeden rodzaj muzyki, to w dewakanie jestdo niego ograniczony [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||