Index
czesc 01 rozdzial 01
czesc 04 rozdzial 04
czesc 02 rozdzial 03 (3)
czesc 05 rozdzial 03 (2)
czesc 05 rozdzial 01 (3)
rozdzial 05 (206)
rozdzial 07 (91)
rozdzial 02 (20)
rozdzial 05 (14)
rozdzial 09 (214)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kubawasala.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .   - Na razie to starczy - mruknął S'van.Kaldaq zerknął na przysadzistego ludka,ale nic nie powiedział.   - Może gdyby dostać się jakoś do telewizji.- zastanawiał się Will.   - Nie - przerwała mu Soliwik.- To trzeba załatwić osobiście.Wasza telewizjajest na tyle prymitywna, że łatwo oszukać widza.   - Ale może być i tak, że wzbudzicie powszechne przerażenie.Ludzie mają sporąskłonność do zachowań paranoidalnych.   - Będziemy o tym pamiętać.   Will westchnął głęboko.   - Czy wasz pojazd atmosferyczny doleci do Waszyngtonu? Pokażę wam na globusie,gdzie to jest.   - Wiemy, gdzie leży Waszyngton - stwierdził S'van.- Gdy ty siedziałeś nadswoją muzyką, my też nie próżnowaliśmy.Osobiście mógłbym cię zaprowadzić podpomnik Lincolna, do Smithsonian Institution, przed Biały Dom.   - No to znasz miasto lepiej niż ja.Jeśli okaże się, że ja się mylę, a wymacie rację, to koniec.Szlag trafi sztukę, muzykę, pokój i zjednoczonyświat.   - Nisko się cenicie.Jeśli ktokolwiek ma do tego prawo, to my - powiedziałS'van.- A jakoś się nie palimy.   Will uśmiechnął się krzywo.   - Wy potrafilibyście żartować sobie nawet z końca świata.   - Tacy już jesteśmy - mruknął T'var przepraszającym tonem.- I dobrze o tymwiesz.   Will zastanowił się raz jeszcze.   - Wiecie co, siadanie na trawniku przed Białym Domem to nie jest najlepszypomysł.Lepiej nie wzbudzać paniki.Wybierzmy jakieś takie miejsce, gdzie rządnie będzie miał wiele do powiedzenia, no, nie zablokuje informacji ani niewykorzysta jej do własnych celów.   - Znaczy gdzie? - spytał T'var.   - Chyba już wiem.Strona główna   Indeks    [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.