Pod redakcjš Adama Bilikiewicza Psychiatria (podręcznik dla studentów medycyny)
wybierz
Tiptree James Matka w niebie diamentów
30 (148)
Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i nieuchwytny kolekcjoner
02 (637)
Studnie piekieł
163 03 (4)
2 (42)
930 12
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.,oje ¿ycie dla ratowania ¿ycia dziecka ju¿ urodzonego np.w sytuacji po¿aru, czy innego wypadku.W rozwa¿aniach tych nie wchodzi w grê sytuacja terapii medycznej, maj¹cej na celu uratowanie ¿ycia matki, która to terapia jako skutek uboczny niesie nieuniknione i trudne do przewidzenia uszkodzenie i œmieræ p³odu.Chodzi tu o chemioterapiê oraz hysterektomiê z powodu guzów nowotworowych macicy oraz aborcjê z powodów eugenicznych, czyli o zabieg w celu unikniêcia urodzenia dziecka dotkniêtego wadami lub obci¹¿onego chorob¹ genetyczn¹.Pierwszym argumentem za tak¹ aborcj¹ jest swoiœcie rozumiana litoœæi wspó³czucie, aby uniemo¿liwiæ przyjœcie na œwiat istoty nieszczêœliwej.Z pewnoœci¹ czynnik emocjonalny odgrywa tu g³Ã³wn¹ rolê, ale nale¿y spojrzeæ na to w sposób realny.Nie chodzi w tym przypadku o dobro drugiej istoty, ale o lêk przed w³asnym cierpieniem.Perspektywa ¿ycia u boku dziecka upoœledzonego ze wszystkimi tego konsekwencjami: wyrzeczenie, poœwiêcenie,73zaanga¿owanie, którego to dziecko wymaga jest przera¿aj¹ca.Ale eliminacja problemu nie mo¿e wi¹zaæ siê z fizyczn¹ eliminacj¹ tego, kto jest jego nosicielem, eliminacj¹ osoby.Zapytajmy raz jeszcze, czy podobnie post¹pi³aby matka z dzieckiem ju¿ narodzonym? Jedyna ró¿nica polega na sytuacji emocjonalnej matki, która nie ma jeszcze trwa³ej wiêzi afektywnej z dzieckiem, którego jeszcze nie widzia³a a jedynie wyobra¿a je sobie w swoim ³onie.Ca³a wspó³czesna orientacja spo³eczno-kulturalna skierowana jest na integracjê jednostek nietypowych, anormalnych, odmiennych.Zauwa¿my jednak jak sprzeczny jest wysi³ek w celu akceptacji jednostek upoœledzonych np.osób z zespo³em Downa w szkole, pracy, a jednoczeœnie chêæ ich eliminacji, gdy odkryje siê ich upoœledzenie przed narodzeniem.W przypadku aborcj po gwa³cie - w typowym ujêciu emocjonalnym d¹'zy siê do eliminacji skutku agresji seksualnej, do zatarcia samego wspomnienia gwa³tu, jak i jego owocu.¯ycie ludzkie nie uzyskuje wartoœci ze wzglêdu na intencjê, w wyniku której powsta³o (nikt nie wie dok³adnie, ile poczêtych dzieci jest owocem gwa³tu ma³¿eñskiego).Aborcja jest prób¹ zast¹pienia jednej przemocy inn¹.W tym wypadku chodzi o przemoc dokonan¹ z wyboru przez sam¹ kobietê, tak¿e wobec samej siebie.Przyjêcie takiego 'zycia, mimo ca³ego ciê¿aru trudnoœci oznacza przekszta³cenie w mi³oœæ aktu z³a, a to jest z pewnoœci¹ czynem najbardziej godnym istoty ludzkiej.Czynnik ryzyka w badaniach prenatalnych dotyczy ¿ycia i integralnoœci fizycznej p³odu, a tylko czêœciowo matki, odnoœnie ró¿nych technik diagnostycznych i procentu ryzyka, jakie ka¿da zawiera.W konsekwencji taka diagnoza jest dopuszczalna, jeœli stosowane metody, za zgod¹ dobrze poinformowanych rodziców, chroni¹ 'zycie i integralnoœæ embrionu i jego matki, nie nara¿aj¹c ich na nieproporcjonalne ryzyko.74W prawie ka¿dej patologii cia³a zosta³a ju¿ wykazana obecnoœæelementu psychologicznego zarówno jako jej wspó³-przyczyny jak równie¿ jako jej oddŸwiêku.Podejmuje to zagadnienie medycyna psychosomatyczna, która zajmuje siê wartoœci¹ terapeutyczn¹ relacji lekarz-pacjent.Pracownik s³u¿by zdrowia powinien troszczyæ siê o relacjê z pacjentem w taki sposób, by jego zmys³ humanitarny umacnia³ jego profesjonalnoœæ, a kompetencja stawa³a siê skuteczniejsza przez zdolnoœæ rozumienia chorego.Pe³ny cz³owieczeñstwa i mi³oœci kontakt z chorym, pobudzany przez integralnie ludzk¹ wizjê choroby i dowartoœciowany przez wiarê, wpisuje siê w tê skutecznoœæ terapeutyczn¹ relacji lekarz-pacjent.[4]Praktyki aborcyjne s¹ obecne wœród wszystkich ludów, we wszystkich epokach historycznych.Ju¿ w archiwum chiñskiego cesarza Shan-Nunga (3000 lat p.n.e.) znajduje siê recepta na aborcjê.Tym niemniej wyczucie etyczne i œwiadomoœæ medyczna wieków ubieg³ych jednoznacznie przypisywa³y aborcji charakter "z³a".Œwiadczy o tym Przysiêga Hipokratesa, w miejscu gdzie mówi: "nie podam kobiecie œrodka aborcyjnego".Ten negatywny os¹d towarzyszy³ ca³ej tradycji zachodniej z jedynym zastrze¿eniem dotycz¹cym momentu "obdarzenia dusz¹", który przez wielu by³ uznawany, podobnie jak to ma miejsce dzisiaj, jako nastêpuj¹cy po momencie zap³odnienia.Ta jednorodnoœæ os¹du, nawet przy uwzglêdnieniu ró¿nic spowodowanych kwesti¹ "animacji", uleg³a zmianie w ubieg³ym stuleciu.Dzieje siê tak za spraw¹ przede wszystkim indywidualizmu liberalnobur¿uazyjnego i materializmu w wydaniu radykalnie marksistowskim.W naszych czasach silny ruch opinii prezentuje g³êbok¹ rewizjê tamtych pogl¹dów, które mo¿na sprowadziæ do dwóch zagadnieñ: depenalizacji (niekaralnoœci) i legislacji.Niekaralnoœæ polega zasadniczo na nieuznawaniu za przestêpstwo(w okreœlonych warunkach) aborcji z wyboru i jako taka nie podlega prawnemu karaniu zarówno tego, kto j¹ wykonuje, jak i tego, kto siê jej poddaje.75Legislacja posuwa siê dalej i domaga siê, by aborcja na Ÿ¹danie uznana zosta³a za prawdziwe i samodzielne prawo cywilne i w szczególny sposób prawo kobiety.Sama terminologia, któr¹ siê przyjmuje (przerwanie ci¹¿y) k³adzie akcent na osobê kobiety.Dziecko (embrion, p³Ã³d, "produkt zap³odnienia") schodzi na drugi plan.Podstawowe cele, które stawia sobie ruch aborcyjny s¹ nastêpuj¹ce: 1) poszanowanie samodecydowania kobiety, 2) unikniêcie aborcji nielegalnej, 3) zapobie¿enie aborcji na ¿¹danie w przysz³oœci.Zasadê decydowania o sobie kobiety dobrze streszcza slogan z lat 60tych: "mój brzuch nale¿y do mnie i mogê o nim decydowaæ" [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
