Index 013 02 (13) 013 07 (3) 013 11 (6) 013 13 (4) othr 013 (3) Stanisław Lem Dzienniki Gwiazdowe(Tom I) abc.com.pl 7 Gleen Cook Czarna Kompania ch15 (12) Siódmy Papirus |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Czêsto Deja Vu jest w³aœnienik³ym wspomnieniem pamiêci z takiego podgl¹du.Deja Vu jest czasami wysi³kiemze strony istot niefizycznych maj¹cym na celu skierowania na coœ naszejuwagi.W takim celu mo¿e byæ ono u¿yte przez nasz¹ Wy¿sz¹ JaŸñ.Wyci¹gaj¹cwnioski z tego co powiedzia³ przewodnik z Centrum Planowania, podczasDeja Vu warto by by³o skoncentrowaæ nasz¹ uwagê na tym co mo¿e mieæ coœwspólnego z tym prze¿yciem.Czy kiedykolwiek jako indywidualnedusze (lub mo¿e lepiej nasze to¿samoœci) byliœmy pozbawieni œwiadomoœci?Je¿eli zostaliœmy stworzeni, to nie mogê sobie wyobraziæ w jaki sposóbbyliœmy zawsze œwiadomi, i czy to oznacza, ¿e bêdziemy musieli kiedyœsiê zrzec naszej œwiadomoœci?Trudnoœæ w odpowiedzi na twoje pytaniema swoje Ÿród³o w sformu³owaniu “jako indywidualne dusze (lub mo¿e lepiejnasze to¿samoœci)”.Moja odpowiedŸ mo¿e siê okazaæ nieco skomplikowana,ale naprawdê nie jestem w stanie przy moim rozumieniu tego problemu, wyjaœniætego lepiej.A zatem, pos³uchaj mnie przez chwilê uwa¿nie.Rozumiem, ¿e z perspektywy fizycznego œwiata, “Ja” ¿yj¹cy w moim fizycznymciele wydajê siê byæ indywidualna dusz¹.Z tej perspektywy “Ja” zosta³emstworzony w trakcie narodzin w moim obecnym wcieleniu.A zatem wynikaz tego, ¿e przed stworzeniem mojego “ja”, ono nie istnia³o.W takim ujêciu,w chwili fizycznej œmierci przestanê istnieæ.Lecz z nieco dalszej perspektywy, rozumiem, ¿e “Ja” by³o œwiadome w innychfizycznych cia³ach w poprzednich wcieleniach.A zatem musia³o zostaæ stworzoneprzed tymi wszystkimi wcieleniami.A zatem znowu wydawaæ by siê mog³o,¿e by³ czas, poprzedzaj¹cy moje wszystkie wcielenia, kiedy nie by³em istot¹œwiadom¹.Ale co siê stanie wówczas kiedy spojrzê na wielokrotne wcielenia mojego“Ja” (jako indywidualnej duszy z twojego pytania) z odrobinê dalszej perspektywy?Kiedy dotrê do momentu kiedy “Ja” zosta³o stworzone.Kiedy to zrobiê,odkryjê, ¿e rzeczywiœcie istnia³ czas przed tymi wszystkimi wcieleniamimojego “Ja”.Odkryjê znacznie wiêksz¹ wersjê mnie samego, któr¹ ja nazywamDyskiem, a Monroe nazywa³ Ja/Tam.I odkryjê jak ta wiêksza wersja mniestworzy³a wielokrotne wcielenie siebie samej, identyfikowane w jej obecnym¿yciu ziemskim jak Bruce.W trakcie poznawania Dysku, lub jak niektórzy wol¹ Wy¿szego Ja, odkry³em¿e sk³ada siê z wielu w³asnych wcieleñ, które ukoñczy³y swoje cykle ¿yciowew œwiecie fizycznym.Z tego wyci¹gn¹³em nastêpuj¹ce wnioski.Po pierwsze, “ja” ¿yj¹ce i umieraj¹ce w fizycznym œwiecie pewnego dniapo³¹czy siê z Dyskiem jako jego trwa³a czêœæ, istniej¹c w tej nieco wiêkszejperspektywie.Zakoñczenie cyklu ¿yciowego moich “Ja” skutkuje kontynuowaniemœwiadomej egzystencji.A zatem tak jak fizyczna œmieræ nie jest zakoñczeniemegzystencji duszy fizycznego Buce’a, tak ukoñczenie cyklu moich wcieleñtak¿e nie prowadzi do takiej formy œmierci.Wielokrotne wcielenia kolejnychwersji Bruce’a, po ukoñczeniu swoich cykli, w dalszym ci¹gu istniej¹.A zatem wracaj¹c do problemu stworzenia na pocz¹tku tej wielokrotnejwersji wcieleñ Bruc’a.Dalsze badanie Dysku ujawnia, ¿e “pierwszy Bruce”zosta³ stworzony przez ten Dysk.Czêœci tego Dysku (które ukoñczy³y swojecykle ¿yciowe) “u¿yczy³y” czêœci swoich osobowoœci do stworzenia noweji wyj¹tkowej to¿samoœci, któr¹ jest “pierwszy Bruce”.W takim ujêciu pierwszyBruce istnia³ zanim zosta³ stworzony, jako czêœæ wiêkszej ca³oœci.Teczêœci istnia³y przed momentem gdy zosta³y z³o¿one w unikalna kombinacjê,z której powsta³ Bruce.A zatem, z odpowiednio wysokiej perspektywy, samBruce istnia³ zanim zosta³ stworzony.Je¿eli odkryje siê pochodzenie wielokrotnych wcieleñ “istnieñ”, któretworz¹ Dysk, to odkrywa siê znacznie wiêcej.Istnia³a “jednostkowa œwiadomoœæ”(nazwana Pragnieniem Poznania w mojej pierwszej ksi¹¿ce), która je wszystkiestworzy³a.Szukaj¹c dalej mo¿na odkryæ, ¿e Pragnienie Poznania zosta³ostworzone przez Dysk, który istnia³, nawet w bardzo odleg³ym czasie.Azatem tak jak Bruce istnia³ przed tym jak zosta³ stworzony, tak samo istnia³oPragnienie Poznania.Je¿eli bêdziesz poszukiwa³ jeszcze dalej, w czasie zanim Bruce istnia³,znajdziesz jeszcze wiêcej wersji Bruce’a.Pod¹¿aj¹c tym œladem dojdzieszw koñcu do Pierwotnego Twórcy, zwanego przez niektórych ludzi Bogiem.Ci¹gle pozostaje pytanie kto stworzy³ Pierwotnego Twórcê? Nie poszed³emw moich badaniach a¿ tak daleko, mój umys³ z trudem nawet rozumie to,co odkry³ do tej pory.Wracaj¹c do twojego pytania: Je¿eli zostaliœmy stworzeni, to nie mogêsobie wyobraziæ w jaki sposób byliœmy zawsze œwiadomi, i czy to oznacza,¿e bêdziemy musieli kiedyœ siê zrzec naszej œwiadomoœci?Patrz¹c nawet z bardzo wielu perspektyw mojego “Ja”, ja z kolei nie mogêsobie wyobraziæ, ¿e mogliœmy kiedyœ byæ nieœwiadomi.A to prowadzi mniedo przekonania, ¿e zamiast wyrzekania siê naszych œwiadomoœci, nadal ¿yjemy,dodaj¹c do siebie nasze œwiadomoœci i czerpi¹c dziêki temu wiedzê z naszegowiêkszego wariantu to¿samoœci.Czym s¹ pokrewne dusze?Uwa¿am, ¿e jako istoty jesteœmy zarównokobietami jak i mê¿czyznami.Powiedzmy, ¿e spisujemy wszystkie mo¿liwecechy ludzkie i potem klasyfikujemy niektóre z nich jako “mêskie”, niektórejako “¿eñskie” a inne jeszcze jako “wspólne”.Ale poniewa¿ ¿yjemy w fizycznymœwiecie albo w ciele kobiety albo mê¿czyzny, mamy sk³onnoœæ do prze¿ywaniai wyra¿ania nas samych, tak jak byœmy byli jednym lub drugim.Czyli jajako mê¿czyzna wierzê, ¿e wiêkszoœæ posiadanych przeze mnie cech jestmêska, a reszta to cechy wspólne.Lecz jako ca³a istota posiadam wszystkie trzy grupy cech.Kobieca czêœæmnie nadal istnieje, to czêœæ której nie ujawniam w fizycznym œwiecie.¯yj¹c tak, mam wra¿enie, ¿e coœ tracê.W tym przypadku, kobiec¹ czêœæmnie.£atwo pogubiæ siê w tym w fizycznym œwiecie i dojœæ do przekonania,¿e ta druga czêœæ mnie ¿yje w ciele kobiety, gdzieœ w fizycznym œwiecie.I mogê rozpocz¹æ poszukiwania mojej bratniej duszy w fizycznym œwiecie.Ale moim zdaniem to nie tutaj tracimy tê nasza drug¹ czêœæ.Brakuj¹caczêœæ znajduje siê we mnie samym, ale nie mam z ni¹ kontaktu, lub niewyra¿am jej w fizycznym œwiecie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||