Index
Cawthorne Nigel Zycie erotyczne wielkich dyktatorow
Monasterska Ewa Zycie z blondynka
White Życie Jezusa
Martel Yann Zycie Pi
128 04 (2)
Cook Robin Inwazja
03 3moj
Stanisław Lem Dzienniki Gwiazdowe(Tom I)
fakty i mity 3
minimum
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lenka007.xlx.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Wiedziała tozawsze, gdzieś bardzo głęboko w swojej zagubionej w ludzkim ciele duszy, tamgdzie moc Władczyni już nie potrafiła jej dosięgnąć.- Co mam robić? -zapytała, nie czując nawet, jak po jej policzkach toczą się łzy.- Nie płacz- świetlista istotka uniosła się leciutko i bezszelestnie na swoich delikatnychskrzydełkach i maleńką rączką otarła łzę z policzka dziewczyny - żyj tu tak, jakpotrafisz najlepiej.Pomagaj ludziom, dodawaj im otuchy, kochaj ich.Ucz się odnich tych uczuć którym nam zabrakło.Czerp radość z tej małej chwili jaką jestżycie tu, za ziemi.To pomoże ci już później, kiedy do nas wrócisz.Jesteś nasząjedyną nadzieją.To mówiąc Iris zaczęła robić się przezroczysta i znikaćpowoli.- Żegnaj - uśmiechnęła się jeszcze - albo raczej, do zobaczenia!-Do zobaczenia - odpowiedziała cichutko Karolina - na pewno do zobaczenia!-Pamiętaj że są też tu inni tacy jak ty.- to były ostatnie słowa Iris,której postać była już tylko teraz złotą mgiełką rozpływającą się w powietrzu.*W oczy poraziło Karolinę ostre światło.Słyszała na sobąkrzyk lekarzy i pielęgniarek, hałas od którego bolały uszy.Czuła ból w całymciele i nie mogła otworzyć oczu, chociaż bardzo się starała.Ktoś złapał ją zarękę, ktoś szarpnął, ktoś do niej coś mówił.W końcu wrzawa ucichła i Karolinawyraźnie usłyszała dwa słowa: "Będzie żyć".*Odtąd Karolina żyła szczęśliwie.Potrafiła kochać ludzi ioni też kochali ją, za to ciepło, które nosiła w sobie, za pogodę ducha, zauśmiech.A ona wiedziała swoje.W jej domu, który był teraz obszerny i jasny,gościło wielu ludzi których inni nazywali "dziwakami".Poeci, malarze, pisarze.Ludzie niezrozumiani przez innych znajdowali spokojną przystań w domu Karoliny.Bo ona wiedziała, jak wiele ma z nimi wspólnego, wiedziała, że oni wszyscywywodzą się z tego samego świata co ona, i że kiedyś do niego wrócą.To tylkokwestia czasu, a czas jest przecież względny.Blasphemy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.