Index Foster Alan Dean Tran ky ky 03 Czas na potop Chalker Jack L Swiaty Rombu 03 Charon Smok u wrot Foster Alan Dean Przekleci 03 Wojenne lupy Największa Tajemnica Ludzkoœci (tom I) cz. 03 J.R.R. Tolkien 03 The Return Of The King dobrotolubije index (686) Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Mozaika Parsifala 207 10 (2) |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Elektrony przesuwaj¹ siê ku anodzie cylindra i w ten sposób powstaje napiêcie elektryczne"34.Nie jest to jednak w ¿adnym razie bateria atomowa.Pow³oka polonowa rozgrzewa przewód katody, wyzwalaj¹c miliony elektronów wiêcej ni¿ zimna katoda w konwencjonalnym ogniwie termoj¹drowym.Ta unikatowa lampa elektronowa generuje wysokie napiêcie, uzyskiwane zwykle dziêki bateriom atomowym.Jedn¹ ze szczególnych jej cech jest przetwarzanie ciep³a polonu w pr¹d i choæ jest to porcja niewielka, istotnie zwiêksza moc35.Konstrukcja urz¹dzenia Perreaulta, pokazanego na dwóch konferencjach w roku 1999, w oczywisty sposób opiera siê na pracach T.Henry'ego Moraya.Wynalazca tak opisuje swoj¹ maszynê:Proces wytwarzania mocy z energii promienistej wi¹¿e siê z indukcj¹ i kierowaniem energi¹ atomow¹ (.) za pomoc¹ systemu, który zawiera obwody elektroniczne obecnie stosowane w radiowych regulatorach czêstotliwoœci.Zawory Perreaulta, podobnie jak zawory Moraya, wykorzystuj¹ efekt pompowania elektronów z ziemi do kondensatorów wysokiego napiêcia.W drugim etapie ³adunki wysokiego napiêcia zost¹j¹ zmienione w pr¹d o dowolnej czêstotliwoœci.Ten nowoczesny generator pracuje w oparciu o wytwarzaj¹ce energiê reakcje atomowe substancji radioaktywnych.Nie powstaj¹ przy tym toksyczne odpady, jak to ma zwykle miejsce w reakcjach atomowych36.Byæ mo¿e kontrowersyjne wydaje siê, ¿e w urz¹dzeniu u¿yto radioaktywnego polonu – substancji uwa¿anej za niebezpieczn¹.Polon wytwarza wiêcej energii ni¿ jakikolwiek dziœ znany pierwiastek.Polon wydziela 5000 razy wiêcej energii ni¿ rad.Energia uwolniona w czasie rozpadu polonu jest tak du¿a, ¿e pojemnik z nieca³¹ po³ow¹ grama tej substancji rozgrzewa siê do temperatury ponad 932 stopni.Problem polega na tym, ¿e polon jest niezwykle rzadko wystêpuj¹cym pierwiastkiem – tona rudy uranowej zawiera jedynie oko³o 100 mikrogramów polonu37.Perreault twierdzi, ¿e ten problem mo¿na rozwi¹zaæ dziêki ekstrakcji gazu, jaki wytwarzaj¹ rudy radioaktywne.Gaz ów, mówi wynalazca, powinien ulegaæ rozk³adowi do polonu w ci¹gu trzech do czterech dni.Perreault wskazuje, ¿e polon to czysty emiter promieniowania alfa, które mo¿e byæ wch³aniane przez lampy jego konstrukcji i zmieniane w moc elektryczn¹.W ten sposób powstaje wydajne, lekkie Ÿród³o energii.W sierpniu 2000 roku Perreault wys³a³ e-mail, w którym podj¹³ siê "pe³nej odbudowy" odbiornika energii promienistej T.Henry'ego Moraya.Czy da siê to urz¹dzenie skutecznie i bezpiecznie wdro¿yæ do masowego u¿ytku, to zupe³nie inna sprawa.To energia nuklearna, Jasiu, ale nie taka, jak¹ znamy.Paul M.Brown z Boise w stanie Idaho zajmuje siê interesami zwi¹zanymi z energi¹ nuklearn¹ od roku 1978, to jest jeszcze od czasów studenckich.Przeprowadzi³ wnikliw¹ analizê prac T.Henry'ego Moraya i na jej podstawie napisa³ zapewne najbardziej kompetentne, niezale¿ne studium poœwiêcone odbiornikowi energii promienistej, zatytu³owane Odbiornik energii Moraya: dane techniczne, wyznaczniki konstrukcji, dyskusja.G³Ã³wny wniosek ukazuje w nowym œwietle zasadê dzia³ania urz¹dzenia Moraya: "Nowatorstwo konstrukcji zaworu Moraya polega na zastosowaniu pó³przewodników w czasach, gdy nie wynaleziono jeszcze tranzystorów.Poniewa¿ w urz¹dzeniu zastosowano rad, jest ono rodzajem generatora izotopowego z³¹cza dodatnie-ujemne"38.Brown wskazuje te¿ na inn¹ wyj¹tkow¹ cechê lampy Moraya: "Nowoœci¹ jest fakt, ¿e lampy wcale nie s¹ pró¿niowe.Ten uk³ad cylindrów by³ raczej wczesn¹ form¹ tranzystora, tyle ¿e z³¹cze oparto na materia³ach gazowych, a nie pó³przewodnikowych"39.Pomys³, ¿e zawór zawiera³ rad i ¿e reakcje atomowe by³y czêœci¹ cyklu pracy urz¹dzenia, to g³Ã³wny przedmiot zainteresowañ Browna.Jako doktor w dziedzinie fizyki atomowej Brown zaanga¿owa³ siê w konstrukcjê nowych generatorów energii elektrycznej opartych na zasadniczo bezpiecznych przemianach atomowych.We w³asnej firmie Nucell Brown wyprodukowa³ bateryjki atomowe, które czerpa³y energiê z radioaktywnego strontu-90 i przetwarza³y j¹ bezpoœrednio w strumieñ pr¹du zmiennego.W roku 1988 og³oszono, ¿e pierwszy prototyp ogniwa atomowego konstrukcji Browna wytwarza 100 000 razy wiêcej energii z grama strontu-90 ni¿ najsilniejsze baterie atomowe dot¹d istniej¹ce.W listopadzie roku 1991 Brown wystosowa³ "List otwarty do wszystkich pracuj¹cych nad alternatywnymi Ÿród³ami energii" (pe³ny tekst znajduje siê w Dodatku 4), przedstawiaj¹cy powody, dla których sam wycofa³ siê z dzia³ania na tym polu:Wraz z up³ywem lat dociera³y do mnie kolejne koszmarne historie o ludziach, którzy dokonali jakiegoœ znacz¹cego wynalazku jedynie po to, by spotka³y ich przeœladowania, szykany, oskar¿enia, a niekiedy wrêcz bezpoœrednie zagro¿enie ¿ycia.By³em przekonany, ¿e historie te s¹ zdecydowanie wyolbrzymiane lub bior¹ siê z czegoœ w rodzaj u paranoi, jaki ej ulegaj¹ wynalazcy.Jednak¿e, jak t³umaczy Brown, wraz z postêpami w³asnych badañ stawa³ siê przedmiotem zainteresowania niebezpiecznego rodzaju:Zacz¹³em otrzymywaæ pogró¿ki (na przyk³ad: "Rozwalimy twój dom, ciebie i twoj¹ rodzinê").Z³o¿ono wnioski o na³o¿enie na mnie i moj¹ firmê op³at karnych za oszustwa przy obrocie papierami wartoœciowymi.Rozpoczê³o siê œledztwo z ramienia departamentu finansów stanu Oregon.Pojawili siê urzêdnicy podatkowi, a po nich komisja papierów wartoœciowych i walut.Napadniêto moj¹ ¿onê.Straci³em w³adzê w firmie.Trzykrotnie w³amano siê do mojego domu, a czterokrotnie dokonano aktów wandalizmu.Dwukrotnie oskar¿ono mnie o produkcjê narkotyków.Straci³em dom.Niedawno ktoœ wysadzi³ w powietrze przy u¿yciu bomby domowej roboty samochód mojej matki.Po ka¿dym z tych okropnych wydarzeñ zdwaja³em wysi³ki, aby doprowadziæ prace nad technologi¹ do szczêœliwego koñca.Ale sprawy przybiera³y tylko coraz gorszy obrót.Moja rada to siedzieæ cicho, dopóki twoje nadzieje siê nie ziszcz¹.B¹dŸ wybredny przy wyborze wspólników do interesów.Chroñ siebie i swoj¹ rodzinê.Wiedz, ¿e historie rodem z koszmarów sennych s¹ prawd¹40.Mimo ¿e Brown wycofa³ siew 1991 roku, jego duch walki przetrwa³.Po d³ugim procesie legalizacyjnym technologii baterii uzyska³ wreszcie kredyt patentowy (poprzedzony umow¹ pozas¹dow¹) od Bell Labs / Lucent Technologies na "Samonapêdzaj¹ce siê urz¹dzenie" baterii atomowej.Ostatnio Brown opracowa³ technologiê, która nie tylko oferuje nowe Ÿród³o energii, ale mo¿e staæ siê rozwi¹zaniem wielkiego problemu odpadów radioaktywnych.Technologia "fotodeaktywacji odpadów radioaktywnych" sta³a siê ju¿ przedmiotem umowy z rosyjskim rz¹dem.Firma Browna ma zbudowaæ prototyp elektrowni, w której silnie radioaktywne pierwiastki bombardowane bêd¹ wysokoenergetycznym promieniowaniem fotonowym w formie promieni Roentgena wytwarzanych przez akcelerator liniowy.To nie ¿adna pseudonauka – wszystko opiera siê na powa¿nej, podrêcznikowej teorii atomowej.Wiadomo, ¿e strumieñ nukleonów w promieniowaniu rentgenowskim lub gamma mo¿e wzbudzaæ rozpad atomowy.Sztuczka Browna polega na tym, by zastosowaæ to zjawisko w przypadku pierwiastków silnie radioaktywnych, takich jak jod-129, którego zwyk³y czas rozpadu po³owicznego wynosi 1 700 000 000 lat.Brown utrzymuje, ¿e bombardowanie powoduje, ¿e jod-129 przemienia siê w jod-130, którego czas rozpadu po³owicznego wynosi tylko 12,4 godziny i który naturalnie rozk³ada siê, daj¹c ksenon-130 – bezpieczny, trwa³y gaz – oraz elektron.Wynalazca twierdzi, ¿e opracowa³ wzory podobnych reakcji dla wiêkszoœci niebezpiecznych izotopów, jakie mo¿na znaleŸæ w odpadach radioaktywnych.Jeœli proces ten rzeczywiœcie uda³oby siê zastosowaæ, Brown wniós³by niezwyk³y wk³ad w zachowanie bezpieczeñstwa naszej planety.Jeszcze bardziej znacz¹cy wydaje siê fakt, ¿e w owym procesie wytwarzana jest du¿a porcja energii cieplnej, któr¹ mo¿na opanowaæ i wykorzystaæ.Rosyjska "przenoœna" elektrownia ma produkowaæ 10 megawatów – iloœæ energii wystarczaj¹c¹ dla 1000 domów.Brzmi to tak dobrze, ¿e trudno uwierzyæ.Wkrótce przekonamy siê, czy to prawda [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||