Index George Orwell Folwark zwierzęcy (18) rozdzial 18 (55) 143 18 (11) rozdzial 18 (27) 18 (360) 18 (409) 52 (18) 18 (116) 18 (402) elektronika praktyczna 2002 2 |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Kiedy Trevizę otworzyłwreszcie ostrożnie drzwi, wydawało im się, że przesiedzieli tak pół nocy, choćminęło pewnie nie więcej niż pół godziny.Niebo wydawało się trochę zachmurzone,ale było widać gwiazdy.Wysoko na niebie świeciła Kasjopea, z gwiazdą, która byćmoże była słońcem Ziemi, na dolnym końcu, Było bezwietrznie i pusto, żadnychodgłosów. Trevize powoli wysunął się na dwór, skinąwszy na pozostałych,aby szli za nim.Jego dłoń niemal machinalnie znalazła się przy kolbie biczaneuronowego.Był pewien, że nie będzie musiał z niego skorzystać, ale. Bliss przesunęła się na czoło.Wzięła za rękę Pelorata, a onpodał rękę Trevizemu.Drugą ręką Bliss trzymała Fallom, która z kolei w drugiejdłoni trzymała flet.Badając ostrożnie, w niemal zupełnej ciemności, gruntstopą, Bliss poprowadziła ich -w kierunku, z którego docierała do niej bardzosłaba "gajańskość" jej ubrania.następny [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||