Index
Aronson Elliot, Wilson Timothy D., Akert Robin M. Psychologia społeczna (11)
Bettelheim Bruno Cudowne i pożyteczne O znaczeniach i wartoœciach baœni (11)
Dodziuk Anna Psychologia podręczna Częœć III Pokochać (11)
Kratochvil Stanisław Psychoterapia Kierunki metody badania (11)
24 jer
19 (444)
Quinnell A J Misja specjalna
rozdzial 01 (246)
www nie com pl 1
Prawo pracy po zmianach
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • telenovel.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .    - Powiedział, że pochodzi od czeskiego słowa, oznaczającego g od z i e n z a u f a n i a.To było kłamstwo, podobnie jak wszystko, co mi mówił.W każdym razie już prawie przekonałem sam siebie, że razem z Monatem powinniśmysię wycofać.Przegonilibyśmy ich, kiedy byście wrócili od kamienia obfitości.Pomysł był całkiem niezły, ale kiedy poznałem Sharkko, dostałem szału.Uśmiechnąłem się i powiedziałem: "O rany! To świetnie zobaczyć znowu twoją twarzpo tylu latach.Zwłaszcza tutaj; gdzie nie ma sądów ani glin!" Po czym walnąłemgo prosto w nos.Padł na plecy i krew mu siknęła.Rzuciliśmy się na pozostałych.Kopnąłem jednego, a potem ktoś przyłożył mi cylindrem w policzek.Trochę mnieogłuszyło, ale wtedy Monat jednego powalił drzewcem włóczni, a drugiemu połamałżebra; jest chudy, ale niesamowicie szybki i wie chyba wszystko o samoobronie.o ataku też! Sharrko się podniósł, więc dołożyłem mu drugą ręką, ale wyszło mitylko takie muśnięcie w szczękę.Bardziej zabolało mnie niż jego.Odwrócił się izaczął uciekać, a ja za nim.Reszta też pobiegła.Monat gonił ich i tłukłwłócznią.Dopadłem Sharkko na zboczu i dołożyłem mu porządnie! Czołgał się ijęczał o litość, więc tylko dałem mu jeszcze porządnego kopniaka w tyłek, ażwrzasnął i sturlał się na sam dół.    Frigate drżał cały z podniecenia, ale wyraźnie był z siebiedumny.    - Trochę się bałem, że stchórzę.W końcu to wszystko zdarzyłosię tak dawno i w innym świecie.Może sprowadzono nas tu po to, byśmy mogliwybaczyć naszym wrogom - niektórym przyjaciołom także - i zyskać przebaczenie? Amoże właśnie po to, żeby choć trochę odpłacić za to, co nas Spotkało na Ziemi.Co ty na to, Lev? Co byś powiedział, gdybyś mógł podpiec Hitlera na wolnymogniu? Nie miałbyś ochoty powolutku obracać go nad ogniskiem?    - Nie wydaje mi się, żeby można porównać Hitlera z nieuczciwymwydawcą, odparł Ruach.- Nie, nie chciałbym przypiekać go nad ogniem.Wolałbymmoże zagłodzić go na śmierć, albo dawać mu tylko tyle jedzenia, żeby nie umarł.Ale, nie zrobiłbym tego.Co by to dało? Czy zmieniłby zdanie o jakiejkolwieksprawie, czy uznałby Żydów za istoty ludzkie? Nie, gdyby znalazł się w mojejmocy, nic bym mu nie zrobił.Zabiłbym go tylko, żeby nie mógł krzywdzić innych.Chociaż nie jestem pewien, czy zabity pozostałby martwy.Nie tutaj.    - Mówisz jak prawdziwy chrześcijan - uśmiechnął się Frigate.    - A myślałem, że jesteś moim przyjacielem - burknął Ruach.następny     [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.