Index Zelazny Roger Amber 09 Rycerz Cieni elektronika praktyczna 09 1997 rozdzial 09 (214) rozdzial 09 (204) rozdzial 09 (16) rozdzial 09 (138) rozdzial 09 (167) rozdzial 09 (250) Rook przedruk (190) |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Nie, nie zapomniałem,ale nie chciałem. - Mike, wyłaź z tego śamolotu. - Nie chciałem go wyrzucić - powtórzył Carmichael.- Po co,do diabła; się tym przejmować? To zwariowane miasto - i tak nie zostało tu nic,co chciałbym ocalić.- W końcu opuściło go panowanie nad sobą i wściekłośćzawładnęła nim jak ogień wspinający się po zboczach wyschłego kanionu.Rozumiałto, co ona robi, i uszanował to, ale nie musiało mu się to podobać.W ogóle musię to nie podobało.Stracił Cindy i czuł, że przegrał wojnę, którą toczył z LosAngeles.- Chuj mu w dupę - powiedział.- Niech płonie.To obłąkane miasto.Zawsze go nienawidziłem.Zasługuje na ten los.Byłem tu tylko dla niej.Tylkoona się liczyła.A teraz odlatuje.Niech płonie to pierdolone miasto. Kontroler wytrzeszczył na niego zdumione oczy.- Mike.Carmichael poruszył wolno głową z boku na bok, jakby próbował strząsnąć z niejpotworny ból.Potem nachmurzył się.Nie, nie mam racji - powiedział.- Tak czyowak, musisz wykonać swoją robotę, prawda? Nieważne, jak się czujesz.Musiszocalić, co się da.Słuchaj, Tim, polecę jeszcze raz z ładunkiem.Słyszysz mnie?A potem pojadę do domu i trochę się prześpię. Dobra? W porządku? - Ruszył samolotem po krótkim pasiestartowym.Mętnie uświadomił sobie, że nie otrzymał pozwolenia na start.MałaCessna, samolot obserwacyjny, rozpaczliwie usuwała mu się z drogi, a potem jużleciał.Niebo było czarne i czerwone.Ognia nie powstrzymano i prawdopodobniebył już nie do powstrzymania.Jednak trzeba wciąż próbować, pomyślał.Trzebaocalić, co się da.Nacisnął gaz i ruszył naprzód, lecąc spokojnie w piekło upodnóża gór, aż wściekły prąd termiczny schwycił go z dołu za skrzydła, uniósł imiotał jak zabawką prześlizgującą się nad szczytem, a potem posłał go uderzeniemw stronę oczekujących na północy gór. Tak mówi Pan: Oto, Ja wzbudzę przeciwko Babilonowi iprzeciwko tym, którzy mieszkają w pośród powstawających przeciwko mnie, wiatrzaraźliwy. I poślę na Babilon przewiewaczy, którzy przewiewać go będąi wypróżnią ziemię jego, gdyż będą przeciwko niemu zewsząd w dniu ucisku. Proroctwo Jeremiasza 51,1,2przekład : Dorota Lutecka powrót [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||