Index wiedza i zycie2 wiedza i zycie3 wiedza i zycie4 Issac Asimov Fundacja (4) Pacynski Tomasz Maskarada Pod redakcją Charlesa E. Skinnera Psychologia wychowawcza (3) Kurcz Ida Pamięć, uczenie się, język (13) 143 09 (7) 19 (386) Miasto i gwiazdy |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Pasja poznawania to owoc wywiadówprzeprowadzonych przez autorów na zamówienie trzeciego programuradiowego BBC, wywiadów, których celem mia³a byæ zmiana tego obrazu.S³uchacz, a teraz czytelnik, mia³ poznaæ intelektualistów, którzyswoj¹ prac¹ dokonywali prze³omów w biologii, medycynie, fizyce, ajednoczeœnie ¿ywych ludzi, z ich emocjami, wyobraŸni¹, wizj¹ œwiata.I jeœli celem Lewisa Wolperta i Alison Richards by³o przekonanieczytelników, ¿e rozmowa z naukowcami o ich ¿yciu i przemyœleniachmo¿e byæ równie ciekawa, jak rozmowa z pisarzem, re¿yserem czyaktorem, to na pewno cel ten uda³o im siê osi¹gn¹æ.Najbardziej zaskakuj¹c¹ refleksj¹, jaka przysz³a mi do g³owy poprzeczytaniu tej ksi¹¿ki, jest to, jak bardzo podobne s¹ do siebie¿yciorysy, fascynacje i - pomimo wyraŸnych ró¿nic ideologicznych -pogl¹dy na œwiat niemal¿e wszystkich uczonych.Byæ mo¿e wynika to zfaktu, ¿e nale¿¹ oni do tego samego pokolenia: maj¹ dziœ poszeœædziesi¹t, siedemdziesi¹t lat, za sob¹ okres swoich najwiêkszychosi¹gniêæ, ukoronowanych w wielu przypadkach Nagrod¹ Nobla.Ze wszystkich rozmów przebija kilka myœli: o tym, ¿e nauka jestglobalna i ¿e jej rozbicie na poszczególne dyscypliny stanowiprzekleñstwo, ¿e instytucje naukowe, uniwersytety i wielkielaboratoria bardziej ograniczaj¹ wolnoœæ twórcz¹, ni¿ jej sprzyjaj¹,¿e na tworzon¹ naukê, na styl zadawanych pytañ i rozwi¹zywanychproblemów wielki wp³yw ma osobowoœæ naukowca.I mo¿e najwa¿niejsze:to, i¿ uczony charakteryzowaæ siê musi "woln¹ osobowoœci¹", jak uj¹³to fizyk, Carlo Rubbia, pewnym rodzajem intelektualnego ryzykanctwa,które jest warunkiem koniecznym sukcesu naukowego, odwagi wysuwanianajbardziej szalonych hipotez, bowiem wielka nauka to najdzikszefantazje, które okazuj¹ siê s³uszne.Myœlê, ¿e sam tytu³ Pasja poznawania najlepiej chyba charakteryzujeuczonych, tych wielkich i tych bezimiennych, pracuj¹cych wnieznanych laboratoriach i uniwersytetach.Jeden z rozmówców mówi,¿e chcia³ mieæ tak¹ pracê, w której zawsze bêdzie robiæ to, co lubi.Inny wykrzykuje: Uwielbiam to! Identyfikujê siê z t¹ prac¹.Ten standucha zwi¹zany z prac¹ naukow¹ najlepiej chyba okreœli³ AntonioGracia Bellido: Cz³owiek czuje siê jak twórczy artysta, któryw³aœnie ukoñczy³ obraz lub utwór muzyczny.To poczucie bycia wharmonii z kimœ, w tym przypadku - z natur¹.Mo¿noœæ obcowania z ludŸmi z pasj¹ jest, moim zdaniem, jednym znajwa¿niejszych doœwiadczeñ ¿yciowych.Niewielu ma szczêœcie poznaæich osobiœcie, ale umo¿liwiaj¹ to ksi¹¿ki, takie jak Pasjapoznawania.Dlatego gor¹co polecam wszystkim tê pozycjê.ŒWIAT NAWIEDZANY PRZEZ DEMONY, NAUKA JAKO ŒWIAT£O W MROKU.Carl Sagan.Prze³o¿y³ Filip RybakowskiWydawnictwo Zysk i S-ka, Poznañ 1999.Carl Sagan to postaæ niezwyk³a.Znany astronom, aktywny uczestnikamerykañskiego programu badañ kosmicznych, znawca kosmosu,popularyzator i animator nauki (to w³aœnie on spowodowa³, ¿e fizycyzaczêli rozwa¿aæ hipotezê tuneli czasoprzestrzennych), by³jednoczeœnie znakomitym pisarzem science fiction, a równie¿orêdownikiem racjonalistycznej wizji œwiata.Temu w³aœniezagadnieniu poœwiêcona jest jedna z jego ostatnich pozycji Œwiatnawiedzany przez demony.Jest to ksi¹¿ka demistyfikuj¹ca jak¿e popularn¹ ostatniopseudonaukê: tê znan¹ z periodyków poœwiêconych "ufologii",ró¿d¿karstwu, astrologii, parapsychologii i innym zjawiskomparanormalnym, ale równie¿ i tê, która od czasu do czasu przedzierasiê na ³amy powa¿nych periodyków naukowych (jak na przyk³ad zimnafuzja j¹drowa czy "pamiêæ" cz¹steczek wody).W swojej ksi¹¿ce Sagan prezentuje przekonuj¹ce argumenty, ¿eparapsychologia, ró¿d¿karstwo i astrologia to domena oszustów iszarlatanów, ¿e obserwacje UFO daj¹ siê wyt³umaczyæ albo zjawiskaminaturalnymi, albo mniej lub bardziej tajnymi operacjami wojskowymi.Jednoczeœnie Sagan daleki jest od twierdzenia, ¿e obcych cywilizacjinie ma, ¿e nauka wie ju¿ wszystko o otaczaj¹cym nas œwiecie.¯¹dajedynie, by wszelkie obserwacje i hipotezy, nim zostan¹zaakceptowane, poddano tym samym rygorom formalnym, co obserwacje ihipotezy naukowe.Co wiêcej, pokazuje, ¿e nauka "instytucjonalna"jest równie pasjonuj¹ca, jak wiadomoœci zamieszczane na pierwszychstronach brukowców, wymaga jedynie nieco wiêcej wysi³ku umys³owegoni¿ przyjêcie spiskowej wizji œwiata.Po lekturze mam jednak mieszane uczucia.Nie s¹dzê, by ksi¹¿ka takajak ta by³a w stanie przekonaæ jakiegokolwiek sta³ego czytelnikaperiodyków poœwiêconych paranauce.Ale jednoczeœnie jest to ksi¹¿kawa¿na, równie¿ dlatego, ¿e wysz³a spod pióra cz³owieka bardziejkojarzonego z fantastyk¹ naukow¹ ni¿ z nauk¹.G³upota ludzka jestbowiem najwiêkszym zagro¿eniem naszej cywilizacji i nie mo¿na ulegaæg³upcom tylko dlatego, ¿e znajduj¹ pos³uch.Wiara w spisek ufoludkówz rz¹dami wielkich mocarstw czy w proste rozwi¹zania z³o¿onychproblemów doprowadziæ nas mo¿e do tego samego, do czego doprowadzi³aju¿ wiara w spisek ¯ydów, komunistów czy kapitalistów.Tê lekcjêprzerobiliœmy wystarczaj¹co boleœnie i dlatego Œwiat nawiedzanyprzez demony jest lektur¹ naprawdê wa¿n¹.Copyright © Prószyñski i S-ka - Czasopisma Sp.z o.o.1996-2002Drukuj artyku³MICHA£ RÓ¯YCZKAGALERIA VI KONKURSU ASTRONOMICZNEGOArtyku³ pochodzi z "Wiedzy i ¯ycia" nr 1/2000Wœród przys³anych na VI Konkurs fotografii, rysunków i obrazów jestwiele takich, które powinny znaleŸæ siê w tradycyjnej konkursowejgalerii.Niestety, nie wszystkie bêdziemy mogli wydrukowaæ: jest ichpo prostu za du¿o.Dziêkuj¹c Autorom, prosimy o wyrozumia³oœæ.Kryteria ocen by³y takie same jak w zesz³ym roku [patrz: "Wi¯" nr1/1999].Przypomnê, ¿e w wyj¹tkowo licznej tym razem grupie pracobserwacyjnych (zalicza³y siê do nich wszystkie reporta¿e zzaæmienia S³oñca!) premiowana by³a nie tylko jakoœæ techniczna zdjêæi ich oryginalnoœæ, lecz tak¿e sposób opracowania obserwacji orazwytrwa³oœæ i systematycznoœæ obserwatorów.Rozpiêtoœæ wieku uczestników by³a i tym razem bardzo du¿a.Prawdopodobnie najstarszym z nich jest p.RomualdWieczorek-Zyskowski, który mieszka w Domu Rencisty PAN wKonstancinie, i który podzieli³ siê z nami sw¹ wizj¹ przysz³oœciWszechœwiata.Najm³odszy uczestnik, Artur Chudzik z £añcuta, ma 9lat [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||