Index
Holland Rogers Bruce Buty, w których umarli obcy
Buzan Tony Pamięć na zawołanie Metody i techniki pamięci
abc.com.pl 6
abc.com.pl 9
Harrer Heinrich 7 lat w Tybecie
060 30 (7)
Nocna plaga
Straznicy apokalipsy Tom 2
Nastanie nocy (6)
247 04 (2)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • migi.xlx.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
    .- No, w³aœciwie to nie mojadzia³ka, ale mogê ci odpaliæ jeden czy dwa gramy PrawdziwegoMagicznego Kolumbijskiego Proszku Seniora Buendii.Pierwszyniuch za darmo.Nie? Trudno ci dogodziæ, kolego.Ferry usiad³ ze znudzon¹ min¹.- Nie widzê powodu, ¿eby zmieniaæ repertuar tylko zewzglêdu na ciebie.Taki spryciarz jak ty powinien zaj¹æsiê czymœ wiêkszym ni¿ ma³ym sklepikiem z czarami.Chyba tutajnie jest twoje miejsce, kolego.- Zawsze lubi³em ten sklep - oœwiadczy³ James.-Przynajmniej do tej pory.Nawet chcia³em go kupiæ.Ferry zachichota³.- Ty? Nie wyg³upiaj siê.- Rysy jego twarzystwardnia³y.- Jeœli ci siê tutaj nie podoba, wiesz, jaka nato rada.- Nie, nie, na pewno coœ sobie znajdê - szybkopowiedzia³ James.Na chybi³ trafi³ wskaza³ grub¹ ksi¹¿kê wtwardej oprawie, na najni¿szej pó³ce pod lad¹.- Chcia³bymto obejrzeæ.Ferry niechêtnie wzruszy³ ramionami i wyci¹gn¹³ ksi¹¿kê.- Spodoba ci siê - mrukn¹³ bez przekonania.- MarylinMonroe i Jack Kennedy na prywatnej pla¿y.James przewertowa³ lœni¹ce kartki.- Ile?- Chcesz to kupiæ? - upewni³ siê sprzedawca.Zerkn¹³ naok³adkê.- Okay, piêædziesi¹t dolców.- Tylko pieni¹dze? - zdziwi³ siê James.- ¯adnych czarów?- Pieni¹dze robi¹ czary, kolego.- Sprzedawca wzruszy³ramionami.- Okay, czterdzieœci dolców i moja strata.- Zap³acê piêædziesi¹t - oznajmi³ James.Wyci¹gn¹³portfel.Portfel spad³ na pod³ogê za kontuarem.Ferryschyli³ siê.Kiedy siê prostowa³, James r¹bn¹³ go w g³owêciê¿k¹ ksi¹¿k¹.Sprzedawca upad³ z jêkiem.James przeskoczy³ przez ladê i odsun¹³ zas³onê.Wyci¹gn¹³ wózek na zewn¹trz.Ko³a dwukrotnie podskoczy³y narozrzuconych nogach Ferry'ego.O'Beronne obudzi³ siê odwstrz¹su.James przyci¹gn¹³ go do zas³oniêtego okna.- Stary cz³owieku - wydysza³.- Ile czasu minê³o, odk¹dostatnio oddycha³eœ œwie¿ym powietrzem?Kopniakiem otworzy³ drzwi.- Nie! - zaskamla³ O'Beronne.Zakry³ oczy obiemarêkami.- Muszê zostaæ w œrodku! Takie jest prawo!James wytoczy³ wózek na trotuar.O'Beronne jêkn¹³ iskuli³ siê ze strachu, kiedy trafi³y go promienie s³oñca.K³êby kurzu buchnê³y z poduszek, banda¿e za³opota³y nawietrze.James otworzy³ drzwi samochodu, podniós³ panaO'Beronne i wepchn¹³ go na siedzenie pasa¿era.- Nie mo¿e pan tego zrobiæ! - wrzasn¹³ staruch,gubi¹c szlafmycê.- Powinienem zostaæ w czterech œcianach.Nie wolno mi wychodziæ.James zatrzasn¹³ drzwi, obieg³ samochód i wskoczy³ zakierownicê.- Na zewn¹trz jest niebezpiecznie - zaskowycza³w³aœciciel sklepu z czarami, kiedy silnik o¿y³ z rykiem.-Tam by³em bezpieczny.James wcisn¹³ peda³ gazu.Samochód skoczy³ do przodu.James zerkn¹³ we wsteczne lusterko i zobaczy³ t³umrozeœmianych, wiwatuj¹cych prostytutek.- Dok¹d jedziemy? - zapyta³ potulnie pan O'Beronne.James przeskoczy³ skrzy¿owanie na ¿Ã³³tym œwietle.Jedn¹rêk¹ siêgn¹³ na tylne siedzenie i wyci¹gn¹³ puszkê zopakowania.- Gdzie by³a ta fabryka?O'Beronne zamruga³ z pow¹tpiewaniem.- To ju¿ tak dawno.Chyba na Florydzie.- Floryda brzmi nieŸle.S³oñce, œwie¿e powietrze.-James zrêcznie lawirowa³ wœród samochodów, podwa¿aj¹ckciukiem uchwyt na wieczku.Poci¹gn¹³ spory ³yk, a potempoda³ puszkê panu O'Beronne.- Masz, dokoñcz, staruszku.O'Beronne spojrza³ na puszkê, oblizuj¹c wyschniête wargi.- Ale ja nie mogê.Jestem w³aœcicielem, nie klientem.Po prostu nie wolno mi robiæ takich rzeczy.Jestem tylkow³aœcicielem sklepu z czarami.James potrz¹sna³ g³ow¹ i rozeœmia³ siê g³oœno.O'Beronne zadygota³.Podniós³ puszkê do ust obiemasêkatymi rêkami i zacz¹³ ³apczywie ch³eptaæ.Przerwa³ tylkoraz, ¿eby zaczerpn¹æ tchu.Majowe wonie wype³ni³y wnêtrze samochodu.O'Beronne otar³ usta, zgniót³ pust¹ puszkê w d³oni irzuci³ j¹ za siebie.- Z ty³u jest miejsce równie¿ na te banda¿e - odezwa³siê James.- Zapraszam pana na wycieczkê.Prze³o¿y³a Danuta GórskaBRUCE STERLINGUrodzony w Teksasie (rocznik 1954), studiowa³ dziennikarstwow Austin, gdzie mieszka do dziœ.Ukoñczy³ s³ynny kursliteracki w Clarion (bardzo wielu wspó³czesnych pisarzy SFtam w³aœnie stawia³o pierwsze kroki) i zaraz potemopublikowa³ swoje pierwsze opowiadanie "Man-Made Self".Nastêpnie zwi¹za³ siê z pisarzami, którzy chcieli odnowiægatunek.St¹d zainteresowanie Sterlinga cyberpunkiem,którego sta³ siê wielkim mi³oœnikiem i orêdownikiem.Alechoæ akcja jego opowiadañ i powieœci mo¿e byæ bardzoniezwyk³a, przes³anie jest niezmienne - cz³owiekprzysz³oœci bêdzie taki sam, jaki jest."Sklepik z czarami"wydaje siê byæ kwintesencj¹ tego przekonania.Jest te¿przewrotnym ¿artem wykorzystuj¹cym tradycyjny temat.W"Fantastyce" drukowaliœmy ju¿ inne opowiadania Bruce'aSterlinga - "Rój" ("F" nr 5/84) napisane do spó³ki z LevisemShinerem i "Mozart w przeciws³onecznych okularach" ("F" nr1/87).D.M [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.