Index Forsyth Czwarty protokół Forsyth Akta odessy Forsyth Psy wojny Forsyth Pięœć boga forsyth Upiur Manhattanu Sienkiewicz Henryk Listy z podróży do Ameryki abc.com.pl 5 Wnuk Lipinski Edmund Mord zalozycielski l rampa ty zawsze Izdebska Jadwiga Rodzina, dziecko, telewizja Szanse wychowawcze i zagrożenia telewizji (6) |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Widzia³ znowu ma³¹ chatkê w karpackiej dolinie, s³ysza³ krzyki ludziw zielonych mundurach, otaczaj¹cych kryjówkê jego grupy.Patrzy³ nainspektora Avrama Hirscha - ale widzia³ zielone otoki ¿o³nierzy KGB,s³ysza³ ich powtarzane w nieskoñczonoœæ okrzyki: "Stój!.Stój!.Stój!.",i wiedzia³, ¿e jedynym wyjœciem jest uciekaæ, uciekaæ jak lis przed psamigoñczymi, wymkn¹æ siê tylnymi drzwiami chaty i zaszyæ w zbawczejgêstwinie pobliskiego lasu.Zacz¹³ cofaæ siê szybkim krokiem w stronêotwartych drzwi balkonu.Nie zatrzyma³a go niska bariera; przegi¹³ siêprzez plecy i run¹³ w przepaœæ.Zastyg³ na asfalcie parkingu ze z³amanymkrêgos³upem, zmia¿d¿on¹ miednic¹ i pêkniêt¹ podstaw¹ czaszki.374Inspektor Hirsch patrzy³ z balkonu na strzaskane cia³o, potemodwróci³ siê do Bentsura.- Dlaczego? Na litoœæ bosk¹, dlaczego?S³u¿bowy samolot, którym wczoraj wieczorem przylecieli na Gatowdwaj "ministerialni" specjaliœci, wkrótce po starcie Belfra zabra³ ichz powrotem do Londynu.Na pok³adzie by³ te¿ Adam Munro, któryjednak, korzystaj¹c ze swoich specjalnych, rz¹dowych pe³nomocnictw,za¿¹da³ po drodze l¹dowania w Amsterdamie.Na lotnisku Schiphol czeka³ ju¿ na niego œmig³owiec Wessex, przys³anyz "Argylla".O wpó³ do pi¹tej Wessex osiad³ miêkko na pomoœcierufowym kr¹¿ownika.Oficer, który powita³ nie ogolonego Szkota napok³adzie, patrzy³ na niego z wyraŸn¹ dezaprobat¹, ale zaprowadzi³ bezs³owa do komandora Prestona.Równie¿ dowódca "Argylla" wiedzia³o goœciu tylko tyle, ¿e reprezentuje Ministerstwo Spraw Zagranicznychi ¿e nadzorowa³ w Berlinie wysy³kê porywaczy do Izraela; ale szar¿aupowa¿nia³a go do wiêkszej - ni¿ jego podw³adnego - poufa³oœci:- Mo¿e ma pan ochotê wyk¹paæ siê i ogoliæ?- Marzê o tym - powiedzia³ Munro.- Czy s¹ jakieœ wieœcio Belfrze?- Piêtnaœcie minut temu wyl¹dowa³ na lotnisku Ben Gurion.Mójsteward wyprasuje panu garnitur, a s¹dzê, ¿e znajdzie siê równie¿odpowiednia koszula.- Wola³bym raczej gruby sweter.Zrobi³o siê cholernie zimno.- I to nastrêcza powa¿niejszy problem.Znad Norwegii nadchodzifront zimnego powietrza.Wieczorem mo¿e byæ mg³a.Mg³a pojawi³a siê tu¿ po pi¹tej: nadesz³a grub¹ ³aw¹ z pó³nocy wrazz fal¹ zimnego powietrza, w którym kondensowa³y siê ciep³e opary znadmorza i l¹du.Kiedy Munro, wreszcie po solidnej k¹pieli, ubrany w grubysweter i czarne marynarskie spodnie, ponownie spotka³ siê na mostkuz komandorem Prestonem - mg³a gêstnia³a coraz bardziej.- Cholera by to wziê³a - z³oœci³ siê Preston.- Wszystko uk³adasiê jakby po myœli tych bandytów.O wpó³ do szóstej mg³a przes³oni³a "Freyê" i spowi³a wszystkieotaczaj¹ce j¹ okrêty wojenne; mog³y siê teraz obserwowaæ nawzajem ju¿tylko na radarze.Równie¿ kr¹¿¹cy nadal na wysokoœci 15 tysiêcy stópNimrod, choæ sam otoczony krystalicznie czystym powietrzem, œledzi³sytuacjê ju¿ tylko dziêki radarom; powierzchniê morza przykry³a grubawarstwa szarej waty.Parê minut po pi¹tej zacz¹³ siê znowu przyp³yw;dryfuj¹ca miêdzy "Frey¹" a holenderskim brzegiem wielka plama ropypowêdrowa³a wolno na pó³nocny wschód.375Jerozolimski korespondent BBC pracowa³ w Izraelu ju¿ od ³adnychparu lat i mia³ tu wielu dobrze poinformowanych znajomych.Gdy tylkodowiedzia³ siê od sekretarki o niedawnym dziwnym telefonie, samchwyci³ za s³uchawkê i zadzwoni³ do przyjaciela, pracuj¹cego w jednejz izraelskich s³u¿b bezpieczeñstwa.Powtórzy³ otrzyman¹ wiadomoœæ.- Mam to wys³aæ natychmiast do Londynu.Ale nie pojmujê, ktomóg³ telefonowaæ.Po drugiej stronie drutu da³ siê s³yszeæ zduszony chichot.- Wyœlij tê wiadomoœæ - powiedzia³ po chwili cz³owiek z policji.-A tego faceta, który dzwoni³, ju¿ znamy.I oczywiœcie bardzo dziêkujê.Radiowa wiadomoœæ o l¹dowaniu Miszkina i £azariewa na lotniskuBen Gurion dotar³a na "Freyê" o czwartej trzydzieœci.Drake wyprostowa³siê gwa³townie i wyda³ okrzyk triumfu.- Zrobiliœmy to! Do koñca! S¹ ju¿ na miejscu!Larsen pokiwa³ g³ow¹.Okrzyk Drake'a wyrwa³ go niemal z omdlenia:coraz bardziej dawa³a siê we znaki zraniona rêka, coraz trudniej by³obroniæ siê przed utrat¹ przytomnoœci.- Gratulujê - mrukn¹³ sardonicznie.- Mo¿e nareszcie zabierzeciesiê st¹d do diab³a.Telefon z mostka uprzedzi³ odpowiedŸ Swobody.Nast¹pi³a szybkawymiana zdañ po ukraiñsku, zakoñczona okrzykiem radoœci w s³uchaw-ce - tak g³oœnym, ¿e Larsen us³ysza³ go po drugiej stronie sto³u.- Wyniesiemy siê, kapitanie, i to szybciej, ni¿ pan myœli.Obserwatorz komina doniós³ w³aœnie, ¿e z pó³nocy zbli¿a siê wielka ³awa mg³y.Przyodrobinie szczêœcia nie bêdziemy musieli nawet czekaæ do zmroku.Mg³aos³oni nas lepiej ni¿ ciemnoœæ.Niestety, zanim odejdziemy, bêdê musia³przykuæ pana kajdankami do nogi sto³u.Ale nie ma siê co martwiæ,kapitanie.Tamci uwolni¹ pana za parê godzin.O pi¹tej najwa¿niejsz¹ wiadomoœci¹ dzienników radiowych by³ooœwiadczenie w³adz izraelskich, ¿e przyjêcie na lotnisku im.Ben Gurionazorganizowano zgodnie z ¿¹daniami porywaczy "Freyi".Miszkin i £aza-riew - g³osi³o dalej oœwiadczenie - pozostan¹ w areszcie tymczasowym,dopóki "Freya", ca³a i nie uszkodzona, nie bêdzie wolna.Jeœli statekzostanie zniszczony lub uszkodzony, rz¹d Izraela uzna swoje obietnicewobec terrorystów za niewa¿ne, a Miszkin i £azariew wróc¹ do wiêzienia [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||