Index
Kod Altmana
Brown Dan Anioly I Demony
ENTER.1996 2001
minimum
rozdzial 07 (91)
abc.com.pl 7
151 15 (3)
Monasterska Ewa Zycie z blondynka
abc.com.pl 8
Pod redakcją Adama Bilikiewicza Psychiatria (dla studentów medycyny) (2)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kubawasala.pev.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
    .Tu mamy najœwie¿sz¹.- Agent wystuka³ coœ na klawiaturze komputera.G³oœniki z trzaskiem obudzi³y siê do ¿ycia.- Capitaine, un agent du Département de Cryptographie est arrivé.Collet nie móg³ uwierzyæ w³asnym uszom.- To ja! To mój g³os! - Przypomnia³ sobie, ¿e siedzia³ przy biurku Sauni?re’a i zawiadamia³ Fache’a przez radio, ¿e przysz³a Sophie Neveu.Agent kiwn¹³ g³ow¹.- Sporo z naszego dzisiejszego dochodzenia w Luwrze da³oby siê us³yszeæ na tych taœmach, gdyby ktoœ chcia³ w tym pogrzebaæ.- Pos³aliœcie kogoœ, ¿eby sprawdzi³, gdzie jest pluskwa?- Nie ma potrzeby.Wiem doskonale, gdzie jest.- Agent podszed³ do stosu starych notatek i planów technicznych le¿¹cych na stole roboczym.Wybra³ jak¹œ kartkê i poda³ j¹ Colletowi.- Poznaje pan?Collet by³ zdumiony.Trzyma³ w rêku kserokopiê starego schematu technicznego opisuj¹cego jak¹œ maszyneriê.Nie potrafi³ odczytaæ rêcznie wpisanych w³oskich opisów, ale wiedzia³, co ma przed oczyma.Model w pe³ni ruchomego œredniowiecznego rycerza francuskiego.Rycerza, który stoi na biurku Sauni?re’a!Wzrok Colleta powêdrowa³ na marginesy, gdzie ktoœ nabazgra³ na kserokopii notatki czerwonym markerem.Notatki by³y po francusku i wygl¹da³o, ¿e jest to pomys³, jak najlepiej umieœciæ urz¹dzenie pods³uchowe wewn¹trz rycerza. Rozdzia³ 91Sylas siedzia³ na fotelu pasa¿era w zaparkowanej limuzynie marki Jaguar niedaleko koœcio³a Temple.Czu³, ¿e poc¹ mu siê rêce, które z³o¿y³ na kluczu sklepienia.Czeka³, a¿ Rémy w tyle samochodu skoñczy kneblowaæ i wi¹zaæ Teabinga lin¹, któr¹ znaleŸli w baga¿niku.W koñcu Rémy wy³oni³ siê z limuzyny, przeszed³ dooko³a i wœlizn¹³ siê na siedzenie kierowcy obok Sylasa.- Zabezpieczony? - spyta³ Sylas.Rémy zachichota³, strz¹saj¹c z siebie krople deszczu, i spojrza³ przez ramiê na otwart¹ szklan¹ szybê oddzielaj¹c¹ kierowcê od reszty samochodu na zwi¹zanego Leigha Teabinga, którego ledwo by³o widaæ w zaciemnionej tylnej czêœci auta.- Tak.On siê ju¿ nigdzie nie wybiera.Sylas s³ysza³ zduszone okrzyki protestu Teabinga i zorientowa³ siê, ¿e Rémy u¿y³ te¿ kawa³ków starej taœmy, któr¹ przedtem by³ spêtany Sylas.- Ferme ta gueule! - wrzasn¹³ Rémy przez ramiê do Teabinga.Siêgn¹³ do rozbudowanej tablicy rozdzielczej jaguara i nacisn¹³ jakiœ guzik.Za nimi zaczê³a siê podnosiæ ukoœna szyba oddzielaj¹ca ich od reszty samochodu.Teabing znikn¹³, a jego g³osu ju¿ nie by³o s³ychaæ.Rémy spojrza³ na Sylasa.- Ju¿ doœæ siê nas³ucha³em tego jêczenia.Kilka minut póŸniej, kiedy jaguar o wyd³u¿onej sylwetce pêdzi³ przez ulice miasta, zadzwoni³ telefon komórkowy Sylasa.Nauczyciel.Sylas odpowiedzia³ podekscytowany.- Halo?- Sylas, to ty? - spyta³ Nauczyciel znanym mu francuskim akcentem.- Kamieñ z serca, ¿e s³yszê twój g³os.To znaczy, ¿e jesteœ bezpieczny.Sylas równie¿ ucieszy³ siê, ¿e s³yszy Nauczyciela.Minê³o ju¿ kilka godzin i w pewnej chwili operacja wymknê³a im siê z r¹k.Teraz wydawa³o siê, ¿e znów wszystko jest na dobrej drodze.- Mam klucz sklepienia.- To œwietna wiadomoœæ - powiedzia³ Nauczyciel.- Jest z tob¹ Rémy?Sylas by³ zaskoczony, ¿e Nauczyciel wymieni³ imiê Rémy’ego.- Tak.Rémy mnie uwolni³.- Takie mia³ ode mnie polecenie.Nie gniewaj siê, ¿e musia³eœ tak d³ugo wytrzymywaæ tê niewolê.- Cierpienie fizyczne nie ma znaczenia.Najwa¿niejsze, ¿e klucz jest nasz.- Tak, muszê was prosiæ o dostarczenie mi go natychmiast.Teraz najwa¿niejszy jest czas.Sylas bardzo chcia³ spotkaæ Nauczyciela twarz¹ w twarz.- Tak jest, sir.Bêdê zaszczycony.- Sylas, chcia³bym, ¿eby Rémy mi go przyniós³.- Rémy? - Sylas by³ zdruzgotany.Po tym wszystkim, co zrobi³ dla Nauczyciela, s¹dzi³, ¿e to on wrêczy mu zdobycz.Nauczyciel woli Rémy’ego.- Wyczuwam w twoim g³osie rozczarowanie - powiedzia³ Nauczyciel.- To znaczy, ¿e nie rozumiesz moich intencji.- Zni¿y³ g³os do szeptu.- Musisz wiedzieæ, ¿e wola³bym oczywiœcie, ¿ebyœ to w³aœnie ty mi przekaza³ klucz - cz³owiek s³u¿¹cy Bogu, a nie kryminalista - ale muszê siê porachowaæ z Rémym.Nie pos³ucha³ moich rozkazów i pope³ni³ powa¿ny b³¹d, przez co nasza ca³a misja stoi pod znakiem zapytania.Sylas poczu³ ch³Ã³d i spojrza³ z ukosa na Rémy’ego.Porwanie Teabinga nie le¿a³o w ich planach, a decyzja, co z nim zrobiæ, stanowi³a nowy problem.- Ty i ja jesteœmy w s³u¿bie Boga - szepta³ Nauczyciel.- Nic nie mo¿e nas odwieœæ od wyznaczonego celu.- Zapad³a znacz¹ca cisza.- Z tego w³aœnie powodu poproszê Rémy’ego, ¿eby mi dostarczy³ klucz.Rozumiesz?Sylas wyczu³ gniew w g³osie Nauczyciela i by³ zdziwiony, ¿e nie wykazuje on wiêcej zrozumienia sytuacji.Rémy nie móg³ unikn¹æ ujawnienia siê - pomyœla³.Zrobi³ to, co musia³ zrobiæ.Uratowa³ klucz sklepienia.- Rozumiem - w koñcu Sylasowi uda³o siê wypowiedzieæ te s³owa.- Dobrze [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.