Index
swiat (33)
306 33 (3)
chlopi 33
33 (127)
3 (33)
rozdzial 13 (51)
rozdzial 20 (51)
rozdzial 02 (51)
17 (51)
abc.com.pl 4
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • telenovel.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .    - Nie wiem.Chyba wódki za dużo wypiłem - bełkotał wstrząsanytorsjami.    Galembka odstąpił wreszcie od Widłągowęj, która wciąż trzymałasię pnia klonu, czekając na następnego mężczyznę.Widząc jednak, że AntekPasemko wciąż wymiotuje, Porwasz zsunął Widłągowej kieckę na goły tyłek, pomógłsię wyprostować, a nawet majtki jej z ziemi podniósł i do ręki włożył.Następniepoprowadził ją na wiotkich nogach w kierunku domu.Jego prawa ręka obejmującaWidłągową czuła ciepło tłustego ciała, rozpierała Porwasza radosna świadomość,że bez żadnych starań, niejako z łaski niebios otrzymał za darmo to, o co ztakim trudem zabiegał w dalekim hotelu.Ogromna to musiała być radość, skoroniepomny na późną porę, koło domu pisarza Lubińskiego krzyknął na całe gardło:"Hej, hej, Skiroławki, kochany kurwidołek".A potem jakby mu się raptem żalzrobiło rozstania z grubą Widłągową, która wciąż jeszcze w ręku niosła swojemajtki, chwycił ją mocniej prawą ręką za tęgą kibić i zaciągnął do swojego domu,na tapczan.Tam załatwił ją po raz wtóry, był bowiem człowiekiem młodym i pełnymsił witalnych.    Widłągowa posapując z zadowolenia rozłożyła się naga natapczanie, piersi jej zjechały pod pachy, wielki brzuch oklapł i rozstąpił sięna boki, przez co wyglądała jakby zrobiona była z białego i dość rzadkiegociasta.Porwasz legł obok i twarz miał wciśniętą w poduszkę, bo gdy raz tylkogłowę podniósł i na jej ogromne i tłuste ciało zerknął, obrzydzenie do siebieczuł, że z taką to niewiastą przyszło mu mieć przyjemność.A jednak owoobrzydzenie trwało dość krótko, po chwili pogłaskał ogromne jak kloce udaWidłągowej.    - Lubi pan malarz tłuste kobiety, jak nasz doktor - ozwała się.- Kiedy byłam młodsza i trochę mniej gruba, dziesięć albo dwanaście łat temu,często do niego zaglądałam, żeby Makuchowej pomóc przy myciu okien.W naszejwiosce nikt nie ma tak czystych szyb jak ja.    - A umie doktor kobiecie dogodzić? - zainteresował się Porwasz.    - Umie, panie.Tylko, że najpierw kobietę upokorzy, zanim w niąwejdzie.    Czuł malarz, że jeszcze chwila a przeniknie tajemnicę doktora.    - Jak on to robi? - zapytał obojętnie.    Zatrząsł się od śmiechu ogromny brzuch Widłągowej.    - Nie będę ja, stara baba, takiego młodego człowieka brzydkichrzeczy uczyła.    To mówiąc wolno zlazła z tapczana i zaczęła wciągać na siebiemajtki tak wielkie, że i pięć tyłków Porwaszowych by się w nie zmieściło.    - Okna i u mnie warto by umyć - wspomniał malarz, leniwieprzeciągając się na tapczanie.    - Warto - uśmiechnęła się łaskawie.- I jutro albo pojutrze tozrobię.Po namyśle dodała:    - Ogrodzenie wokół domu ma pan z siatki, ale ogródek pańskijest zachwaszczony.Czy nie obrazi się pan, jeśli do ogródka swoje młodekaczuszki wypuszczę? Trawkę i chwasty wyskubią, a panu nie zawadzą.    - Dobrze - zgodził się Porwasz.    I pomyślał, jak to mądrze i prawdziwie powiedział doktor, że wdomu obiad bywa najsmaczniejszy i najtańszy.    Nie wiedział, że jego radosny okrzyk rozbudził śpiącą przyotwartym oknie panią Basieńkę.    Potrząsnęła Basieńka śpiącym mężem i zapytała go:    - Porwasz przechodził drogą i krzyczał, że Skiroławki sąkochanym kurwidołkiem.Jak sądzisz, Nepomucenie, dlaczego on tak brzydko nazywanaszą wioskę?    - Nie zawracaj mi głowy - gniewnie mruknął Lubiński.- Nic mnienie obchodzi, co wykrzykuje po nocach malarz Porwasz.    - Nazwał naszą wioskę "kochanym kurwidołkiem" - powtarzała paniBasieńka.    - Miał rację - stwierdził pisarz Lubiński, odwracając sięplecami do żony.Zaraz znowu zasnął, lecz pani Basieńka długo w noc zastanawiałasię nad treścią okrzyku Porwasza.Bo czy w rzeczy samej w ich małej wioscedziały się rzeczy gorsze lub bardziej zdrożne niż gdzie indziej?następny     [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.