Index
rok 2027 24 26
rozdzial 04 (24)
24 (34)
24 (248)
10 (24)
24 (89)
24 (69)
24 (278)
24 (92)
Michael Cremo Zakazana archeologia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • materaceopole.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]
    .Jak razwrócisz do swoich, nigdy już nie będziesz miał drugiej takiej okazji.Pierwszepolowanie będzie wczesnym latem, zaraz po tym, jak się zbierzemy wszyscy naLetnim Spotkaniu.Najlepszy czas na rozpoczęcie podróży będzie zaraz potem.Zrobisz mi wielką przysługę, jeśli rozważysz zostanie z nami przynajmniej dopierwszego polowania na mamuty.Chciałbym, żebyś wszystkim pokazał ten twójmiotacz oszczepów.    - Tak, oczywiście, rozważę to - powiedział Jondalar.Potemspojrzał prosto w oczy wielkiego, czerwonowłosego przywódcy.- I, dziękuję,Talucie.Masz rację.Nie mogę jeszcze odejść.    Mamut siedział ze skrzyżowanymi nogami na swoim ulubionymmiejscu do medytacji, platformie obok jego posłania, której używano jakoprzechowalni zapasowych skór z jelenia na prześcieradła, futer i innych rzeczyna posłania.Nie tyle medytował, ile rozmyślał.Od tej nocy, kiedy obudził gopłacz Ayli, był znacznie bardziej świadomy jej rozpaczy z powodu odejściaJondalara.Rozmiary tej rozpaczy zrobiły na nim głębokie wrażenie.Chociaż udałojej się ukrywać swoje uczucia przed większością ludzi, zauważał teraz każde jejzachowania, które wcześniej mogłyby mu umknąć.Mimo iż wydawała się cieszyćtowarzystwem Raneca i śmiała się z jego żartów, była przybita, a dbałość itroska, jakich nie szczędziła Wilkowi i koniom, miała w sobie coś zniepocieszonej tęsknoty.Mamut uważniej obserwował też Jondalara i zauważył tosamo w jego zachowaniu.Wydawał się udręczony, chociaż również próbował toukryć.Po jego desperackim impulsie wybrania się w podróż wśród szalejącegosztormu, stary szaman obawiał się, że zdrowy rozsądek Jondalara został zakłóconymyślą o utracie Ayli.Starzec, który miał takie bliskie kontakty ze światemduchów Mut i jej przeznaczeniem, odczytał w tym coś głębszego niż po prostumłodą miłość.Może Matka ma również dla niego jakiś plan; plan, który dotyczyAyli.Chociaż Mamut nie chciał się wtrącać, zaczął się zastanawiać, dlaczegoMatka pokazała mu, że sama jest siłą napędową ich wzajemnych uczuć.Byłwprawdzie przekonany, że w ostatecznym rachunku Mut tak zaaranżuje sytuację, bysłużyła Jej celom, ale może w tym wypadku chciała jego pomocy.Zastanawiał sięwłaśnie, czy i jak oznajmić życzenie Matki, kiedy do Ogniska Mamuta wszedł Ranecw poszukiwaniu Ayli.Mamut wiedział, że zabrała wilcze szczenię na przejażdżkę zWhinney i nie wróci prędko.Ranec rozejrzał się, zobaczył starca i podszedł doniego.    - Czy wiesz, gdzie jest Ayla, Mamucie? - spytał.- Tak.Wyszłaze zwierzętami.    - Zastanawiałem się, dlaczego jej tak długo nie widziałem.-Ostatnio bardzo dużo ją widujesz.    Ranec uśmiechnął się.    - Mam nadzieję widywać ją znacznie więcej.    - Nie przybyła tu sama, Ranecu.Czy Jondalar nie mapierwszeństwa?    - Może miał, kiedy tu przyszli, ale je oddał.Opuścił ognisko -powiedział Ranec.Mamut usłyszał obronę w jego głosie.    - Sądzę, że nadal są między nimi silne uczucia.Nie myślę, abyich separacja była trwała, gdyby ich głębokie wzajemne przywiązanie miało szansęsię odrodzić, Ranecu.    - Jeśli chcesz mi powiedzieć, żebym się wycofał, Mamucie, toprzykro mi, ale już jest za późno.Ja też silnie pragnę Ayli.- Głos Ranecazałamywał się.- Mamucie, ja ją kocham.Chcę się z nią połączyć, założyć z niąognisko.Pora mi już osiąść z kobietą i chcę jej dzieci przy moim ognisku.Nigdynie spotkałem nikogo podobnego do niej.Jest wszystkim, o czym kiedykolwiekmarzyłem.Jeśli mi się ją uda namówić, chcę ogłosić naszą obietnicę na FestiwaluWiosny i połączyć się z nią w ceremonii ślubnej tego lata.    - Czy jesteś pewien, czego chcesz, Ranecu? - spytał Mamut.Lubił Raneca i wiedział, że Wymez będzie szczęśliwy, jeśli ten ciemny chłopiec,którego przyprowadził ze sobą z dalekich podróży, znajdzie kobietę i osiądzie znią.- Jest wiele kobiet Mamutoi, które z radością by się z tobą połączyły.A copowiesz tej ładnej, czerwonowłosej, młodej kobiecie, której prawie obiecałeś?Jak jej na imię? Tricie? - Mamut był pewien, że gdyby można było zobaczyćrumieniec na jego skórze, twarz Raneca byłaby czerwona.    - Powiem jej.Powiem jej, że mi przykro.Nie mogę na to nicporadzić.Nie chcę nikogo innego poza Aylą.Ona jest teraz Mamutoi.Powinnapołączyć się z Mamutoi i chcę, żeby połączyła się ze mną.    - Jeśli takie jest przeznaczenie, Ranecu - odpowiedział muMamut - to tak się stanie, ale pamiętaj jedno.Wybór nie należy do ciebie.Nienależy nawet do niej.Ayla została wybrana przez Matkę do jakiegoś celu idostała wiele darów.Niezależnie od tego, co ty zdecydujesz, czy co onazdecyduje, Mut ma pierwszeństwo.Każdy mężczyzna, który połączy się z nią,połączy się również z jej celem.następny     [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.