Index
Dodziuk Anna Psychologia podręczna Częœć III Pokochać (12)
Pod redakcjš Charlesa E. Skinnera Psychologia wychowawcza (12)
Kurcz Ida Pamięć, uczenie się, język (12)
Pod redakcjš Andrzeja Lewickiego Psychologia kliniczna (12)
George Orwell Folwark zwierzęcy (12)
Frankl Viktor E. Psychoterapia dla każdego (12)
abc.com.pl 5
Sienkiewicz Henryk Krzyżacy
15 (93)
function.printer open
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lenka007.xlx.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
    .Jak ju¿ wskaza³am, czêœciowe zaznajomienie siê z w³aœciwoœciami materii – przenikliwoœci¹, która powinna rozwijaæ siê wspólnie z szóstym zmys³em – mo¿e przyczyniæ siê do jego wczeœniejszego rozwoju w odpowiednim okresie w tym krêgu.Jednak z nastêpnym elementem, dodanym naszym mo¿liwoœciom w kolejnym krêgu, przenikliwoœæ stanie siê tak jawn¹ w³aœciwoœci¹ materii, ¿e dla cz³owieka najgêstsze formy tego krêgu bêd¹ przeszkod¹ nie wiêksz¹ ni¿ gêsta mg³a.Powróæmy do cyklu ¿ycia.Nie wchodz¹c w d³ugie rozwa¿ania na temat wy¿szych ¿yæ skoncentrujmy siê na ziemskich istotach i samej Ziemi.Powiedziano nam, ¿e Ziemia zosta³a stworzona dla Pierwszego Krêgu przez Po¿eraczy, którzy roz³o¿yli siê i zró¿nicowali zarodki innych ¿yæ w elementach; wypada przyj¹æ, ¿e ten proces by³ bardzo podobny do tego, który dokonuje siê w obecnym stadium œwiata przy pomocy aerobów, podrywaj¹cych i oswabadzaj¹cych chemiczne struktury w organizmie, transformuj¹cych zwierzêc¹ materiê i rodz¹cych substancje, ró¿ni¹ce siê w swoich budowach.W ten sposób okultyzm odrzuca tak zwany azoiczny wiek nauki, poniewa¿ wykazuje, i¿ nigdy nie by³o takiego czasu, w którym Ziemia by³aby pozbawiona jakiegokolwiek ¿ycia.Gdzie tylko jest atom materii, cz¹stka lub moleku³a, nawet w jej najbardziej gazowym stanie, tam istnieje ¿ycie, nawet w uœpionym i nieœwiadomym po³o¿eniu.To wszystko, co opuszcza stan Laya, staje siê czynnym ¿yciem; jest przyci¹gane do wirowego ruchu (alchemiczny rozpuszczalnik ¿ycia); Duch i Materia s¹ dwoma po³o¿eniami Jedynego, który nie jest ani Duchem, ani Materi¹, oba bêd¹ce absolutnym ¿yciem uœpionym [.] Duch jest pierwsz¹ dyferencjacj¹ przestrzeni (i w niej).Materia jest pierwszym zró¿nicowaniem Ducha.To, czym nie jest ani Materia, ani Duch, to Bezprzyczynowa Przyczyna Ducha i Materii, które s¹ przyczyn¹ kosmosu, l nazywamy to Jedynym ¯yciem lub Intrakosmicznym tchnieniem [Ksiêga Dzyan, Komentarze, III, par.18].Jeszcze raz powtarzam – podobne rodzi podobne.Absolutne ¿ycie nie mo¿e zrodziæ nieorganicznego atomu, tak prostego, jak i z³o¿onego, i ¿ycie przys³uguje nawet po³o¿eniu Laya, podobnie jak trwa ono w cz³owieku, pogr¹¿onym w g³êbokiej katalepsji – taki cz³owiek, maj¹cy cechy trupa, jest jednak ¿yw¹ istot¹.Kiedy Po¿eracze – w których uczeni mog¹ zobaczyæ, jeœli tylko chc¹, atomy ognistej mg³y – dokona³y dyferencjacji ognistych atomów, drog¹ szczególnego procesu segmentacji (rozcz³onkowania), te ostatnie sta³y siê zarodkami ¿ycia, gromadz¹cymi siê zgodnie z pr¹* wem spójnoœci i powinowactwa.Nastêpnie zarodki ¿ycia poczê³y ¿ycie drugiego gatunku, pracuj¹cego nad budow¹ naszych globów.W pierwszym krêgu glob, zbudowany przez prymitywne ogniste ¿ycia (ukszta³towany w sferê) nie by³ twardy i nie mia³ w³aœciwoœci, wy³¹czaj¹c zimny blask; by³ pozbawiony kszta³tu i koloru; dopiero pod koniec pierwszego krêgu rozwin¹³ siê jeden element, który ze swojej, by tak rzec, nieorganicznoœci lub prostej istoty, sta³ siê obecnie, w naszym krêgu, tym ogniem, jaki jest nam znany w ca³ym systemie.Ziemia w swojej pierwszej rupie by³a istot¹, która jest pryncypium akaszy, tym, co obecnie jest znane i b³êdnie nazywane jako œwiat³o astralne, które Eliphas Levi okreœla³ jako wyobraŸniê (imaginacjê) natury, aby unikn¹æ podania jego prawdziwej nazwy.We wstêpie do Historii magii Levi pisze:W³aœciwie przez tê si³ê wszystkie nerwowe centra komunikuj¹ siê potajemnie, jedno z drugim; z niej rodz¹ siê sympatie i antypatie, dziêki niej mamy nasze sny, ona wyzwala fenomen drugiego wzroku i nadnaturalnego widzenia [.] œwiat³o astralne (dzia³aj¹ce pod impulsem silnych woli) [.] burzy, zgêszcza (kondensuje), rozdziela, rozbija i wci¹ga wszystkie rzeczy [.] Bóg stworzy³ j¹ w ten dzieñ, kiedy powiedzia³ Fiat lux [.] Ona kierowa³a egregorami czyli Panami Dusz, duchami energii i dzia³ania.Levi powinien by³ dodaæ, ¿e œwiat³o astralne lub pierwotna substancja, jeœli tylko w ogóle mo¿na je rozpatrywaæ jako materiê, jest tym, co nazywamy œwiat³em; Lux, ezoterycznie t³umaczony, jest cia³em tych samych duchów i ich natur¹.Nasze fizyczne œwiat³o jest przejawione na naszym planie i odzwierciedla promiennoœæ boskiego œwiat³a, wychodz¹cego z kolektywnego cia³a tych, których nazywaj¹ Luminarzami i Promieniami.¯aden jednak kabalista nie wykaza³ takiego talentu w gromadzeniu przeciwieñstw i umieszczaniu w jednym zdaniu paradoksu za paradoksem w krasowmówczym stylu, jak Eliphas Levi.Prowadzi on swojego czytelnika przez piêkne doliny, aby nastêpnie porzuciæ go na pustynnej, go³ej skale.Komentarz g³osi:Przez i od promieniowania (emanacji) siedmiu cia³, siedmiu klas Dhyani poczyna siê siedem ró¿nych figur (elementów), których ruch oraz harmoniczne zjednoczenie rodzi przejawiony wszechœwiat materii.Drugi kr¹g objawi³ drugi element – powietrze; element, którego czystoœæ zapewni³aby nieprzerwane ¿ycie ka¿demu z niego korzystaj¹cemu.W Europie by³o jedynie dwóch okultystów, którzy go odkryli i nawet czêœciowo zastosowali w praktyce, chocia¿ jego sk³ad zawsze by³ znany najwy¿szym wschodnim wtajemniczonym.Ozon wspó³czesnych chemików jest jadem w porównaniu z rzeczywistym uniwersalnym rozpuszczalnikiem istnienia którego nigdy by nie podejrzewano, gdyby nie egzystowa³ w naturze.Od drugiego krêgu Ziemia – bêd¹ca do tej pory jak p³Ã³d w ³onie przestrzeni – rozpoczêta swoje realne bytowanie; rozwinê³a indywidualne, zmys³owe ¿ycie, jej drug¹ zasadê.Druga odpowiada szóstej; druga jest nieprzerwanym ¿yciem, inne s¹ czasowe.Trzeci kr¹g rozwin¹³ trzeci element – wodê, podczas gdy czwarty przeobrazi³ gazowe (lotne) fluidy i plastyczn¹ (ci¹gliw¹) formê naszego globu w tward¹, pokryt¹ skorup¹, grub¹ materialn¹ sferê, na której ¿yjemy.Bhumi osi¹gnê³a swoj¹ czwart¹ zasadê.Oczywiœcie mo¿na siê temu sprzeciwiæ, twierdz¹c, ¿e prawo analogii, na którym tak polegamy, zosta³o naruszone.Bynajmniej nie.Ziemia osi¹gnie swój ostateczny kszta³t – pow³okê jej cia³a – przeciwnie do tego, co stanie siê z cz³owiekiem w koñcu manwatary po siódmym krêgu.Eugeniusz Filalet mia³ racjê, zapewniaj¹c swoich czytelników i daj¹c im swoje s³owo honoru, ¿e nikt nigdy nie widzia³ Ziemi, czyli materii w jej zasadniczym, podstawowym kszta³cie.Nasz glob jeszcze znajduje siê w swojej budowie w Kama-rupie – ciele astralnym pragnieñ Ahamkary, ciemnego egoizmu, tworu Mahata na ni¿szym planie.Nie materia, sk³adaj¹ca siê z moleku³, a ju¿ najmniej ludzkie cia³o, Sthula Szarira, jest najgrubsze z naszych pryncypiów, ale œrednie pryncypium (zasada) – rzeczywiste zwierzêce centrum; nasze cia³o jest jedynie jego pow³ok¹, nieodpowiedzialnym czynnikiem i medium, przy pomocy którego owo zwierzê w nas dzia³a przez ca³e swoje ¿ycie.Ka¿dy myœl¹cy teozof zrozumie, co chcia³am przez to powiedzieæ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.