Index Dodziuk Anna Psychologia podręczna Częć III Pokochać (12) Pod redakcjš Charlesa E. Skinnera Psychologia wychowawcza (12) Kurcz Ida Pamięć, uczenie się, język (12) Pod redakcjš Andrzeja Lewickiego Psychologia kliniczna (12) George Orwell Folwark zwierzęcy (12) Frankl Viktor E. Psychoterapia dla każdego (12) Wojna wspomaganych Books Dav fakty i mity 2 John Gray Mezczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] . Co tak naprawdę ludzie knują na Mospheirze? Jakie mrocznetechniczne tajemnice Tabini - aiji zachowuje dla siebie? Co to jest tatelemetria, łącząca stację w kosmosie z wyspą odległą od brzegów Tabiniego ogodzinę lotu? I dlaczego jakiś szaleniec chciał zabić paidhiego? Jutro ma posiedzenie komisji kosmicznej - nickontrowersyjnego, krótki referat zawierający informacje techniczne, o którypoprosiła komisja i który przetłumaczył z oryginału w bibliotece na Mospheirze. Nie było w tym nic kontrowersyjnego.Ani w zbliżającym sięwystrzeleniu satelity.Komunikacja nie była kontrowersyjna.Przepowiadaniepogody też nie. Istniała co prawda kwestia finansowa: trzeba było dodać czyteż odjąć z przydzielonej kwoty milion, żeby budżet automatycznego satelityzsumował się w pomyślną liczbę - lecz w zestawieniu z już wydanymi sześciomamiliardami milion nie wydawał się sprawą kluczową ani jątrzącą, sprawą, z powoduktórej w jego sypialni mogłoby się zaroić od zabójców. Istniała, czasami rozpalająca się, delikatna debata natemat lotów załogowych i bezzałogowych - czy atevi powinni spróbować odzyskaćludzką stację kosmiczną, która była w coraz gorszym stanie, miała pustezbiorniki i powoli schodziła ze stałej orbity. Ludzka polityka nie zmierzała do straszenia kogokolwiekprzez roztrząsanie bardzo odległej możliwości upadku stacji na zamieszkałyobszar.Oficjalnie, statystycznie, fragmenty stacji miały spaść na otwarteoceany za jakieś pięćset lat i jedną więcej czy mniej burzę słoneczną - Bren niemógł osobiście niczego zagwarantować, ponieważ nie był mocny z astrofizyki, alespecjaliści kazali mu tak mówić, więc mówił. Przedstawił swój skromny referat, na temat celów misji,podczas inauguracyjnego spotkania z komisją kosmiczną, prezentując bynajmniejnie zaskakujące stanowisko, że wynoszenie metalu na orbitę jest kosztowne, żepozwolenie na spalenie się tego, co już znajduje się na orbicie, nie jestekonomiczne, oraz że zanim utopią duże środki w misjach bezzałogowych, powinnicoś zrobić z wymarłą, opuszczoną stacją. Zwolennicy lotów załogowych oczywiście natychmiast się ztym entuzjastycznie zgodzili.Astronomowie i pewne kręgi antyludzkie zawzięciezaprotestowały.Zepchnęło to całą kwestię na plan dalszy, bo członkowie komisjiradzili się numerologów w sprawach tak istotnych, jak (było to ostatnionajbardziej palące pytanie): czy daty startu są pomyślne czy nie, oraz ustalenieilu terminów rezerwowych jest pomyślne - co rozwinęło się w kolejną debatęmiędzy kilkoma konkurującymi ze sobą (oraz mających znaczenie etniczne) szkołaminumerologii nad tym, czy w obliczeniach powinno się uwzględnić obecną datę czyteż może powinno się liczyć datę powstania całego programu, tego konkretnegoprojektu, a może datę powstania hannonogramu startu. Nie mówiąc już o dyskusji, czy kołnierz komory spalania wsilniku dużego udźwigu może być podzielony na cztery części bez wpływu nastarannie dobrane, zharmonizowane liczby w projekcie zbiornika paliwa. Rzeczywiście niebezpieczne kwestie, jakie potrafił sobieprzypomnieć, leżąc tak na plecach w oczekiwaniu na zabójców, były co do jednejkwestiami niepozornymi - a wykorzystanie stacji jako celu atevskiej misjikosmicznej stanowiło jedyny kontrowersyjny punkt, który zaczął zdecydowaniepopierać, gdy dodał do głosów komisji głosy innych zwolenników, choć niektórzy znich nie byli tak rozsądni. Poza tym, w każdej debacie na tematy kosmiczne należyuwzględniać nieustanny, trwający od dwustu lat przepływ instrukcji międzyMospheirą i stacją. Pewne elementy radykalne wśród atevich utrzymywały, że naopuszczonej stacji jest ukryta broń [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||