Index Demon Zimna kazimierz wierzynski a brodziak ksitwoj 160 01 (2) Ignacy Krasicki Mikołaja DoÂświadczyńskiego przypadki (2) Adam Smith An Inquiry Into The Nature And Causes Of The Wealth Of Nations chip 5 Joanne K Rowling Harry Potter i Zakon Feniksa ART6 (2) P0 2 (2) |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] .No, mamy rok pierwszy.Popatrz, jak ci wszyscy ludziejaskiniowi się pchają, żeby powitać swoich nowych towarzyszy.No, no, no;ale mają bary.Szersze nawet niż tata Pugh. A spójrzna te kobiety.Do kaduka, mały Junior jest przy nich kompletne przystojny.Jakprzyjdzie czas, nie będzie miał kłopotu ze znalezieniem żony. - Ale, dziadku, to jest okropne.zaprotestowałem. - Nie sprzeczaj się zestarszymi, Saunk - zachichotał dziadek.- Tylko patrz.Junior już działa.O,widzisz, jakiś dzieciak upadł na swoją paskudną buźkę.Zobacz, jak Juniorobrywa kopa w tyłek od jego matki.A ojciec malca zaraz dorwie tatę Pugha.Popatrz, popatrz, jak się leją! Tylko spójrz! Ja myślę, Saunk, żeśmy siędobrze zajęli rodziną Pughów. - Ale co z nasząrodziną? - zapytałem, niemal z płaczem. - Już tysię nie martw - odparł dziadek.- Czas zrobi swoje.Poczekaj chwileczkę.Muszęsię przyjrzeć.Hmmm.Jedno pokolenie to wcale nie tak długo, jak się umiepatrzeć.O, już mamy dziesięciu małych Pughów.Ajajaj, co za potworki I Skórazdjęta z taty i dziadka. Szkoda, że Lity Lou Mutz niemoże zobaczyć swoich wnuków, naprawdę żałuję.Patrzaj no tylko, czy to niesprytne? Każdy z tych malców dorasta w oka mgnieniu i każdy ma zarazdziesięcioro małych.Powiedziałem, że mu to załatwię, i załatwiłem: Jęknąłem tylko. - W porządku- rzekł dziadek.Przeskoczymy sobie kilka wieków do ,przodu.Oho, są wdalszym ciągu i mnożą się jak szaleni.I rodzinne podobieństwo dalej bardzosilne.Hmmm.Jeszcze tysiąc lat i - proszę! Przecież to starożytna Grecja! Nicsię nie zmieniło.Co ty wiesz, Saunk!.- zaczął chichotać, aż zrobił sięczerwony na twarzy.- Pamiętasz może, jak ci kiedyś mówiłem, że Lily LouMutz przypominała mi taką moją starą przyjaciółkę Gorgonę? Nicdziwnego.To całkiem naturalne.Powinieneś zobaczyć pra-pra-prawnuki LilyLou! A właściwie to nie, lepiej, że ich nie widzisz.No, no, no, to jestnaprawdę interesujące! Przez jakieś trzy minutydziadek siedział cicho, a potem usłyszałem, jak się śmieje. - Jest! Pierwszy wybuch heterochromatynowy.Terazzaczynają się zmiany.Jakie zmiany, dziadku? - zapytałem.Czułem sięstrasznie. - Zmiany - które dowodzą, że twójdziadek nie jest taki głupi, za jakiego go miałeś.Wiem, co robię.Niech siętylko zaczną, to już później pójdzie szybko.O, druga zmiana.Popatrz tylkona mutacje tych malutkich genów! - To znaczy, dziadku,że ja się mimo wszystko nie zamienię w Pugha? Ale, dziadku, ja myślałem, żeobiecaliśmy Pughom, że ich ród nigdy nie wygaśnie? - I dotrzymujemy obietnicy - odparł dziadek zgodnością.- Geny będą przekazywały cechy Pughów aż do pierwszych trąb sąduostatecznego, tak jak powiedziałem.A wraz z nimi i moc czarodziejska.-Roześmiał się.- No, trzymaj sie , Saunk - ostrzegł mnie.Kiedy tata Pughodjeżdżał do roku pierwszego, rzucił groźbę, o ile dobrze pamiętam, prawda? Inie żartował.Zaraz cię dosięgnie, uważaj. - OBoże! - jęknąłem.- Do czasu, kiedy się tu znajda, będzie ich już z milion.Corobić, dziadku?! - No cóż, szykuj się - odparłdziadek bardzo niesympatycznie.- Milion, powiadasz? Skąd! Znacznie więcej. - Ilu? - spytałem. Zacząłmówić.Możecie mi wierzyć, albo nie, ale mówi mi do tej pory.Tak długo to trwa.Bo tylu ich jest. Bo to było mniej więcej tak jak zrodziną Jukesów, która mieszkała na południe od nas.Ci źli byli zawszeciut-ciut gorsi od swoich dzieci i ten sam cholerny przypadek przytrafił sięGene'owi Chromosome'owi i jego, jakby tu powiedzieć, całemu szczepowi.Pughowie zostali Pughami i zachowali swoją czarodziejską moc.No i mimowszystko.trzeba przyznać, że opanowali świat. Alemogło być gorzej: Mogli na przykład zachować swój wzrost.A zamiast tegozrobili się mniejsi - dużo mniejsi.Kiedy ich znałem, byli więksi odprzeciętnego człowieka - a przynajmniej tata Pugh [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||