Index
a brodziak alchemia twoich mar
A Brodziak Jestes Niesmiertelny
a brodziak gwiazdy i ty
Brodziak Gwiazdy i Ty
2467 (4)
Brown Dan Anioly I Demony
Muktananda Swami DokÄ…d idziesz
301 09 (4)
przedruk (170)
bigmanual
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkicerysunki.xlx.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
    .To samo pisze ostatnio “La Recherche” (*2).(R) - Dlaczego ludzie bior¹ narkotyki?(A) - Z trzech ró¿nych powodów: (1) bo jest im Ÿle, (2) bo œwiat jest dla nichszary, zwyk³y i nudny oraz czêœæ z nich po to, (3) aby u³atwiæ sobie zadaniez³apania hiperprzestrzennego ducha, siedz¹cego w skrytoœci, “z³apaæ go za rogi iprzewlec na si³ê do tutejszego œwiata”, to znaczy w nieskrytoœæ, jak powiedzia³to Marcin Heidegger (* ).(R) - Ty ci¹gle wymieniasz nazwiska jakichœ podejrzanych filozofów.Heideggerpoprzez swoje dzie³o pt.: “Sein und Zeit” zdoby³ olbrzymi autorytet, a potempiastuj¹c stanowiska uniwer-syteckie w czasach nazizmu, popiera³ niepotrzebnieHitlera.(A) - Podobnie jak Werner Heisenberg, jeden z wspó³-twórców fizyki kwantowej,autor tzw.zasady nieoznaczonoœci, popiera³ Hitlera a¿ do koñca, to znaczy doczasu aresztowania go przez szefa specjalnego batalionu US Army, który wkroczy³na wiosnê 1945 roku do tajnej bazy naukowców niemieckich, próbuj¹cych ci¹gleuparcie wyprodukowaæ bombê atomow¹.(R) - ¯artujesz?(A) - Nie! Czyta³em nawet, ¿e odby³a siê nastêpuj¹ca, niezwyk³a rozmowa miêdzyamerykañskim oficerem a aresztowa-nym Noblist¹:“- Panie Doktorze.Co pan tu robi jeszcze? Czy¿ Pan nie wie, ¿e Rzesza od dawnale¿y ju¿ w gruzach?- Kapitanie, przecie¿ nie chodzi mi tutaj o to, aby Rzesza mia³a bombê atomow¹,ale o kwestiê " Czy rzeczywiœcie da siê to zrobiæ?" ”(R) - Zaraz, zaraz, jak chcia³am porozmawiaæ sobie dzisiaj o narkotykach.Wiesz,ten Nadelmann z Nowego Yorku stwierdzi³ w wywiadzie, o którym mówi³am, ¿e(cytujê):“.narkotyki towarzysz¹ ludziom od wieków i nigdy nie bêdzie spo³eczeñstwwolnych od nich”.Co Ty na to?(A) - Œwiêta prawda! Takie lub inne narkotyki s¹ nieuchronn¹ koniecznoœci¹ wobeczaistnienia serii cudów lub jak kto woli mutacji, które doprowadzi³y dopowstania tak potê¿nego mózgu, jaki posiada nasz gatunek “Homo sapiens,sapiens”.(R) - Mów jaœniej!(A) - Mózg cz³owieka co chwilê, co dnia jest na skraju rozpaczy lub na skrajuszaleñstwa i trzeba wypiæ piwko, jak mawia³ Witkacy!(R) - Mów powa¿nie!(A) - S³uchaj! Przyjrzyj siê ci¹gowi sklepów wzd³u¿ jakiejœ ulicy takiego lubinnego miasta na ca³ym œwiecie.Sprzedaj¹ albo piwko albo wino albo sznaps.Prócz sklepów s¹ bary, puby, kafejki i herbaciarnie.(R) - Ty mówisz o alkoholu i kofeinie.Tu przyznajê Ci racjê.Wino, piwo i wódkêpêdzono od zarania ludzkoœci, ale alkohol to nie jest narkotyk.(A) - Etanol, CH2OH jest substancj¹ modyfikuj¹c¹ stan umys³u w ten sposób, i¿przez kilka godzin jesteœmy w stanie euforycznym, pozbywamy siê lêku, jesteœmypewni siebie, mamy dobre mniemanie o sobie, wszystko wydaje siê nam ³atwe, aniebezpieczeñstwa nie istniej¹.Wada alkoholu polega jednak na tym, ¿e trzebawypiæ iloœci niemal kilogramowe, a na drugi dzieñ mamy kaca, nie mówi¹c ouszkodzeniu w¹troby.Zmiana pracy mózgu jest poza tym oszukañcza.Po alkoholujesteœmy zadowoleni z siebie, nic nie chcemy jednak dodaæ, nic nie chcemytworzyæ, wkrótce chcemy spaæ.(R) - Tak, co po marihuanie?(A) - Marihuana, czyli chemicznie bior¹c pochodne canabisu, to tylko miligramy anie kilogramy substancji, które w¹troba musi roz³o¿yæ.To ¿e na drugi dzieñ niema siê kaca oraz to ¿e nie wp³ywa ona niekorzystnie na stan organów wewnêtrznychorganizmu nie jest najwa¿niejsze.Istotne jest to, ¿e zmodyfikowana praca mózguidzie w kierunku odmiennych stanów œwiadomoœci, stanów na po³y mistycznych,zmiany nawyków myœlowych, poznania siebie i stanów sprzyjaj¹cych twórczoœci (*3,*4).Przede wszystkim nie boimy siê wtedy mówiæ szybko ca³ej prawdy.Nie boimysiê mówiæ o istocie dylematu.Mamy ³¹cznoœæ z natur¹, z dusz¹ wszechœwiata.(R) - To jest go³os³owne!(A) - Przeczytaj wiêc kilka powa¿nych tekstów (*2, *4).Canabis zwalnia rytmzegara procesów myœlowych mózgu.Wszystko toczy siê na zwolnionych obrotach,przy pod-wy¿szonym nastroju, poczuciu bezpieczeñstwa, niezale¿noœci.Euforia,¿arty i odleg³e skojarzenia sprzyjaj¹ nowym pomys³om.S¹dzê, ¿e jest niemalpewne, i¿ rozwój komputerów, biologii molekularnej i innych nowych idei w“dolinie krzemowej” wokó³ San Francisco wynika w du¿ej mierze z tego, ¿ewiêkszoœæ wykszta³conych ludzi co wieczora pali tam marihuanê.(R) - Czy nie mo¿na by³oby po prostu usi¹œæ przy biurku, rysowaæ nowy projektprocesora albo zacz¹æ pisaæ now¹ powieœæ?(A) - Przy biurku mo¿na usi¹œæ i mo¿na zacz¹æ pisaæ, tyle ¿e wtedy napiszeszfarmazony, po prostu to co ju¿ by³o, bêdziesz siê powtarzaæ jak mechanicznalalka.Chwila oryginalnoœci to rodzaj cudu.Trzeba to jakoœ okupiæ.To zawszewymaga u¿yczenia swojej energii ¿yciowej rzêdu jednej megatony oraz ³¹cznoœci znadprzestrzeni¹.(R) - A po jakiego licha nam ci¹gle nowe rzeczy?(A) - Nowe rzeczy nie s¹ potrzebne nam osobiœcie.One s¹ potrzebne istocienadrzêdnej, która steruje rozwojem myœlenia na kuli ziemskiej.To ona przesuwa“g³owê”, tzn.“centrum myœl¹ce” z jednego rejonu œwiata w inny [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aceton.keep.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl.