Gray John MężczyŸni z Marsa, kobiety z Wenus
John Gray Mezczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus (2)
John Gray Mezczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus
Gray John MężczyŸni sš z Marsa a kobiety z Wenus
Frankl Viktor E. Psychoterapia dla każdego (7)
w obronie wiary 43.phtml
10 2sam
Lackey Mercedes Strzaly krolowej
abc.com.pl 6
Kratochvil Stanisław Psychoterapia Kierunki metody badania (10)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Das Ewig-weiblicheZieht uns hinan!FAUST4.To by³ piêkny festiwal.W nocy tysi¹ce papierowych latarni oœwietla³o drogê dla pó³tora miliona turystów, którzy zjechali do miasta na pierwszy tydzieñ lutego.Wkrótce zapomniano o œmierci dwóch cudzoziemek.Dziwaczne samobójstwo doktora Mayuzumiego wzbudzi³o wiele wspó³czucia, kiedy ujawniono jego rodowód Ainu; to by³o ca³kiem naturalne, ¿e cz³owiek o jego pozycji nie móg³ sobie poradziæ z w³asnymi korzeniami.Niektórzy op³akiwali œmieræ Wielkiego Mistrza Ishiiego; lecz inni zgadzali siê, ¿e artyœcie przystoi umrzeæ po stworzeniu swojego arcydzie³a.Znaleziono go w jaskini, nagiego, wpatrzonego w pos¹gi trzech bogiñ; zast¹pi³ sob¹ samym rzeŸbê Parysa.Powszechnie uwa¿ano, ¿e poœwiêci³ ¿ycie, by osi¹gn¹æ jakieœ ulotne oœwiecenie, zrozumia³e tylko dla innych artystów czy mo¿e dla innych Ainu.Nie twierdzê, ¿e sama cokolwiek zrozumia³am.Zbli¿y³am siê do jakiejœ wielkiej, ponadczasowej prawdy, która jednak w koñcu mi umknê³a.To by³ piêkny festiwal, lecz dla mnie jakoœ straci³ znaczenie.By³am tutaj, w plastykowym mieœcie prostok¹tnych bulwarów, mieœcie, które obrabowa³o kraj z duszy; w mieœcie wzniesionym na koœciach Ainu, szydz¹cym ze œmierci swoj¹ zabaw¹ w piêkno i niesta³oœæ.Jak Rapid City z betonowymi dinozaurami.jak Deadwood z mechanicznymi kowbojami i Indianami walcz¹cymi za dwadzieœcia piêæ centów przez ca³¹ wiecznoœæ.jak góra Rushmore, wiecznie wyszydzaj¹ca piêkno naszych Czarnych Wzgórz poprzez beatyfikacjê naszych najeŸdŸców.Nikt nie potrafi zrozumieæ ¿ycia pod jarzmem, jeœli siê z tym nie urodzi³.Trzeba to nosiæ przez ca³y czas, jak brudn¹ bieliznê przyklejon¹ do skóry.Wiem teraz, ¿e nie jestem jedn¹ z was.Posiadacie moje cia³o, lecz moja dusza nale¿y do gór, do powietrza, strumieni, drzew, œniegu.Chyba pewnego dnia wrócê do rezerwatu Pine Ridge.Mo¿e dziadek nauczy mnie, zanim umrze, jêzyka niedŸwiedzi.Chyba nawet odwiedzê ojca.Mo¿e bêdê dla niego anio³em odkupienia, jakim by³am dla Akiego Ishii.Mo¿e nawet mu wybaczê.Prze³o¿y³a Danuta GórskaS.P.SOMTOWUrodzi³ siê jako Somtow Papinian Sucharitkul w Tajlandii w roku 1952, ale dzieciñstwo i wczesn¹ m³odoœæ spêdzi³ w Europie.Skoñczy³ ekskluzywn¹ szko³ê w Eton, a nastêpnie studia w Cambridge.Karierê artystyczn¹ rozpocz¹³ jako poeta i awangardowy kompozytor.Pisaæ ksi¹¿ki zacz¹³ dopiero pod koniec lat siedemdziesi¹tych, po przeprowadzce do Stanów.Jego pierwsza powieœæ "Starship and Haiku" ukaza³a siê w roku 1981 i zdoby³a nagrodê miesiêcznika "Locus" dla najlepszej debiutanckiej powieœci roku.S.P.Somtow wci¹¿ komponuje, dyryguje, pisze operowe libretta, re¿yseruje spektakle baletowe i teatralne, ale przede wszystkim tworzy literaturê - science fiction, fantasy, horror oraz wszelkie mo¿liwe krzy¿Ã³wki tych gatunków.Starsi czytelnicy "NF" byæ mo¿e pamiêtaj¹ jego opowiadanie "Dzieñ w Mallworld" ("F" 6/83).(anak) [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
