Index Klemp Okultyzm ukryta strona życia Kępiński Antoni Z psychopatologi życia seksualnego (6) Wolyniec Bogdan Zrodlo zycia (2) Szatańskie Włosy Kratochvil Stanisław Psychoterapia Kierunki metody badania (3) 09 (236) Vries Naszym dzieciom o Biblii Yogin Autobiografia www nie com pl 3 obiektywy lampy1 |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Oprócz snu s¹ jeszcze inne sposoby wypoczynku dla cia³a i ducha.Na wy¿szych i bardziej udoskonalonych planach stworzenia wypoczynkiem bêdzie przechodzenie od jednego zajêcia do drugiego.Fizyczna i duchowa si³a, któr¹ nabyæ mo¿emy tutaj uprawiaj¹c umiejêtn¹ sztukê wypoczynku i ucz¹c siê kontrolowaæ swoje myœli, skupiaæ je na jednym przedmiocie - nie ma granic.Kto nie nabêdzie tej wprawy, skazany jest na stopniowe wyczerpanie tak cia³a, jak ducha.POTÊGA I W£ADZE DUCHAJako duch stanowisz cz¹stkê Wszechpotêgi, czyli Ducha Bo¿ego.Posiadasz w³adzê, która ros³a przez ubieg³e wieki i kszta³towa³a siê w ró¿nych bytach, potêgowa³a z ka¿d¹ walk¹ i wysi³kiem, d¹¿¹c do wyzwolenia i coraz pe³niejszego rozwoju, którego celem jest szczêœcie.Ka¿dy twój wewnêtrzny protest przeciw b³êdom i niedostatkom, jakie czujesz w sobie, jest popêdem ducha, wyrywaj¹cego siê naprzód ku coraz wiêkszej doskona³oœci.Stanowisz bowiem przybytek Bo¿y, który budujesz wewn¹trz siebie, przyozdabiaj¹c go coraz wspanialej.Nie mo¿esz powstrzymaæ twego duchowego wzrostu, tak jak nie mo¿esz zapobiec, aby drzewo ros³o ku s³oñcu.Cierpienie, którego doœwiadczasz, jest równie¿ wynikiem wzrostu ducha, który usi³uje w ten sposób wykazaæ ci, ¿e zboczy³eœ z drogi prawej na manowce, z nich te¿ powinieneœ czym prêdzej zawróciæ na równy goœciniec.Je¿eli wo³aæ bêdziesz o œwiat³o i pomoc i przyzywaæ je ca³ym po¿¹daniem duszy, b¹dŸ pewien, ¿e proœba twoja bêdzie wys³uchana, bo gor¹ce wo³anie nigdy nie pozostaje bez echa.Jaki jest cel ¿ycia? Osi¹gn¹æ zeñ jak najwiêksz¹ sumê szczêœcia.Nauczyæ siê ¿yæ tak, aby witaæ ka¿dy œwitaj¹cy dzieñ pewnoœci¹, ¿e przyniesie on nam pe³n¹ miarê zadowolenia, byæ wdziêcznym za dar ¿ycia, wznosiæ siê potêg¹ ducha ponad chorobê i cierpienie, tak aby nie odczuwaæ nawet jego ¿¹d³a; kontrolowaæ i rozkazywaæ myœli tak, aby ros³a bezustannie w samodzielnoœæ od³¹czn¹ od cia³a i przyci¹ga³a ku nam to wszystko, czego po¿¹damy pod postaci¹ moralnych i materialnych potrzeb, a to bez wyrz¹dzenia krzywdy nikomu; zyskiwaæ z dniem ka¿dym na potêdze, tak aby duch zasila³, odnawia³, odm³adza³ bezustannie cia³o tak d³ugo, jak nam siê podoba go u¿ytkowaæ, nie dopuszczaj¹c do os³abienia lub zaniku ¿adnej z w³adzy jego; mieæ w sobie taki zasób szczêœliwoœci do u¿ytku swego i drugich, ¿e obecnoœæ nasza wszêdzie by³aby po¿¹dan¹; byæ przyjacielem ka¿dego, a niczyim wrogiem - oto jest zadanie i cel, do którego duch ludzki powinien zmierzaæ bezustannie.Rosn¹c duchowo, nie mo¿esz unikn¹æ szczêœcia tak w tym bycie, jak i w innych, którymi duch twój wznosiæ siê bêdzie coraz wy¿ej na bezkresnych drogach ewolucji i udoskonalenia.Przykroœci i cierpienia, jakie ciê spotykaj¹, s¹ tylko przestrog¹, abyœ siê utrzyma³ na drogach obowi¹zków, a im wra¿liwszym bêdziesz na nie, tym jaœniej zrozumiesz prawo, wiod¹ce ciê do szczêœcia i stanu uduchowienia, w którym ¿ycie staje siê tak¹ b³og¹ ekstaz¹, ¿e duch zatraca poczucie czasu i przestrzeni, i - jak mówi Pismo œwiête - dzieñ jeden bêdzie jako tysi¹c lat, a tysi¹c lat jako jedna doba.Si³a elektryczna tkwi³a bezu¿ytecznie w naturze, a¿ cz³owiek nie obznajomi³ siê z ni¹, nie nauczy³ siê ni¹ pos³ugiwaæ.To¿ samo dzieje siê z olbrzymi¹ a zapoznan¹ potêg¹ ludzkiej myœli.Marnujemy j¹ nie wiedz¹c, jak j¹ opanowaæ i zu¿ytkowaæ.Co wiêcej, przez nieœwiadomoœæ i d³ugoletnie nawyknienie, kierujemy b³êdnie naszymi bateriami duchowymi, które wydaj¹ pocisk za pociskiem z³ej woli, zazdroœci, szyderstwa, niechêci wzglêdem bliŸnich - poruszaj¹c nieœwiadomie ca³e masy z³ych i przewrotnych ¿ywio³Ã³w szkodz¹cych nie tylko drugim, ale nam samym.Zasad¹ powodzenia w ka¿dym kierunku jest nigdy nie przypuszczaæ nawet w myœli, ¿e coœ jest niemo¿liwe.Nie odrzucaj nigdy pogardliwie ¿adnego pomys³u, choæby siê wyda³ najbardziej nieprawdopodobny, a nawet szalony, bo nie wiesz, przed czym zamykasz drzwi twego ducha, czyni¹c zeñ fortecê zabarykadowan¹ wszelkiemu przystêpowi z zewn¹trz.Nie ma rzeczy niemo¿ebnej dla Boga, który dzia³a przez ciebie i wewn¹trz ciebie.Grzeszysz wiêc przeciw Duchowi zaprzeczaj¹c Wszechpotêdze, której stawiasz granicê swego s³abego zrozumienia.To jest to samo, co jakbyœ ³okciem chcia³ zmierzyæ bezmiar nieskoñczonoœci.Kiedy mówisz: "To jest niepodobieñstwo.nie mogê tego zrobiæ", stawiasz sobie samemu zapory i trudnoœci.Zw¹tpienie twoje stanowi najwiêksz¹ przeszkodê w urzeczywistnieniu siê mo¿liwoœci.Przeciwnie zaœ, je¿eli sobie powiesz: "mogê, je¿eli zechcê, zostaæ mówc¹, pisarzem, aktorem lub artyst¹", otwierasz tym samym drzwi do œwi¹tyni sztuki, któr¹ masz wewn¹trz siebie.Mówi¹c: "Nie mogê", zamykasz rygle za sob¹.Chrystus jednym s³owem rozkazywa³ ¿ywio³om i ucisza³ burze.W tobie, jako cz¹stce wszechœwiata, tkwi w zarodku ta sama potêga, któr¹ w mocy twojej jest rozwijaæ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||