Index Zelazny Roger Amber 05 Dworce Chaosu czesc 05 rozdzial 03 (2) czesc 05 rozdzial 01 (3) rozdzial 05 (206) rozdzial 05 (14) rozdzial 05 (277) rozdzial 05 (99) 136(b1) 05 rozdzial 05 (235) rozdzial 05 (87) |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .9.A gdy przestan¹ hetmani mówiæ do ludu, tedy postawi¹ rotmistrze wojsk przed ludem.10.Gdy przyci¹gniesz do jakiego miasta, abyœ go dobywa³, poczêstujesz je pokojem.11.A jeŸli¿e pokój ofiarowany przyjmie, i otworzyæ bramy, tedy wszystek lud znaleziony w niem bêdzie ho³dowa³ i s³u¿y³.12.Ale jeŸli nie uczyni pokoju z tob¹, lecz podniesie przeciw tobie wojnê, oblê¿esz je.13.A gdy je da Pan, Bóg twój, w rêkê twojê, tedy zabijesz w niem ka¿dego mê¿czyznê ostrzem miecza.14.Tylko niewiasty, i dziatki, i byd³a, i wszystko, co bêdzie w mieœcie, wszystek ³up jego obrócisz sobie w korzyœæ, i bêdziesz jad³ ³upy nieprzyjació³ twoich, które da Pan, Bóg twój, tobie.15.Tak uczynisz wszystkim miastom, daleko odleg³ym od ciebie, które nie s¹ z miast tych narodów.16.Ale z miast narodów tych, które Pan, Bóg twój, podawa tobie w dziedzictwo, ¿adnej duszy ¿ywiæ nie bêdziesz.17.Lecz do szczêtu wytracisz je, Hetejczyka, Amorejczyka, Chananejczyka, i Ferezejczyka, Hewejczyka, i Jebuzejczyka, jakoæ rozkaza³ Pan, Bóg twój;18.Przeto ¿eby nie uczyli was czyniæ wed³ug wszystkich obrzydliwoœci swoich, które czynili bogom swym, i zgrzeszylibyœcie przeciw Panu, Bogu waszemu.19.Gdy oblê¿esz jakie miasto, a przez wiele dni dobywaæ go bêdziesz, abyœ je wzi¹³, nie psuj drzewa jego, wycinaj¹c je siekier¹, bo z niego jeœæ bêdziesz; przeto¿ go nie wycinaj, (bo aza¿ s¹ ludŸmi drzewa polne?) abyœ ich u¿ywa³ do oblê¿enia.20.Tylko drzewa, które obaczysz, ¿e owocu nie rodz¹, te psowaæ bêdziesz i wycinaæ: i budowaæ bêdziesz baszty przeciwko onemu miastu, które z tob¹ walczy, póki go nie opanujesz.*211.JeŸliby znaleziony by³ zabity w ziemi, któr¹ Pan, Bóg twój, dawa tobie, abyœ j¹ posiad³, le¿¹cy na polu, a nie wiedziano by, kto go zabi³:2.Tedy wynijd¹ starsi twoi, i sêdziowie twoi, i rozmierz¹ ziemiê a¿ do miast, które s¹ w oko³o onego zabitego.3.A które by miasto bli¿sze by³o onego zabitego, tedy wezm¹ starsi miasta onego ja³owicê z stada, któr¹ jeszcze nie robiono, a która nie ci¹gnê³a w jarzmie;4.I zawiod¹ starsi tego miasta onê ja³owicê w dolinê kamienist¹, gdzie nigdy nie orano, ani siano, i utn¹ tam szyjê ja³owicy w onej dolinie.5.Zatem przyjd¹ kap³ani, synowie Lewiego; bo je obra³ Pan, Bóg twój, aby mu s³u¿yli, i ¿eby b³ogos³awili w imieniu Pañskiem, a wed³ug uznania ich koñczyæ siê ma ka¿dy spór, i ka¿da rana.6.Tak¿e wszyscy starsi miasta onego, które jest najbli¿sze zabitego, umyj¹ rêce swoje nad ja³owic¹ œciêt¹ w dolinie;7.I oœwiadcz¹ siê, mówi¹c: Rêce nasze nie wyla³y tej krwi, ani oczy nasze na to patrza³y.8.Oczyœæ lud twój Izraelski, któryœ odkupi³, Panie, a nie poczytaj krwi niewinnej w poœrodku ludu twego Izraelskiego.Tedy oczyszczeni bêd¹ od onej krwi,9.A ty odejmiesz krew niewinn¹ z poœrodku siebie, gdy uczynisz, co prawego jest przed oczyma Pañskiemi.10.Gdy te¿ wynijdziesz na wojnê przeciw nieprzyjacio³om twoim, a podaæ je Pan, Bóg twój, w rêce twoje, i nabierzesz z nich wiêŸniów;11.A obaczysz miêdzy wiêŸniami niewiastê nadobn¹, której rozmi³owawszy siê, wzi¹³byœ j¹ sobie za ¿onê:12.Tedy j¹ wprowadzisz do domu swego; i ogoli g³owê swojê, i obrze¿e paznogcie swoje;13.A z³o¿ywszy z siebie szatê, w której jest pojmana, zostanie w domu twym, a p³akaæ bêdzie ojca swego, i matki swojej przez ca³y miesi¹c: a potem wnijdziesz do niej, i bêdziesz mê¿em jej, a ona bêdzie tobie za ¿onê.14.A jeŸlibyæ siê potem nie podoba³a, tedy j¹ wolno puœcisz, a ¿adn¹ miar¹ nie sprzedasz jej za pieni¹dze, ani ni¹ kupczyæ bêdziesz, poniewa¿eœ j¹ zel¿y³.15.Gdyby te¿ kto mia³ dwie ¿ony, jednê mi³¹, a drug¹ omierz³¹, i narodzi³yby mu synów, mi³a i omierz³a, a by³by syn pierworodny omierz³ej;16.Tedy gdy stanowiæ bêdzie za dziedzice syny swoje, dóbr swoich: nie bêdzie móg³ daæ pierworodztwa synowi mi³ej przed synem pierworodnym onej omierz³ej;17.Ale pirworodztwo synowi omierz³ej przyzna, dawszy mu dwojak¹ czêœæ wszystkiego, co ma; poniewa¿ on jest pocz¹tkiem si³y jego, jego jest prawo pierworodztwa.18.JeŸliby kto mia³ syna swawolnego, i krn¹brnego, któryby nie s³ucha³ g³osu ojca swego, i g³osu matki swojej, a bêd¹c strofowany, nie us³ucha³by ich:19.Tedy go wezm¹ ojciec jego i matka jego, i przywiod¹ go do starszych miasta swego, i do bramy s¹dowej miejsca onego,20.I rzek¹ do starszych miasta onego: Ten nasz syn jest swawolny i krn¹brny, niepos³uszny g³osu naszemu, ¿ar³ok jest i pijanica;21 [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||