Index Foster Alan Dean Tran ky ky 01 Lodowy Kliper Chalker Jack L Swiaty Rombu 01 Lilith Waz w trawie Zelazny Roger Amber 01 Dziewieciu Ksiazat Amberu pe4 fish2 (2) 12 (148) 21 (36) abc.com.pl 7 Grafton Sue P jak przestepstwo STYLE (11) |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] . - Kim pan jest? - ponownie spytał lekarz. - Nie pamiętam - odpowiedział.Powoli odwrócił się i zszedł zpodium.Dwaj dyrektorzy przecięli mu drogę. - Wynoście się! To teraz jest moje ciało! - Dajcie mu spokój - powiedział ponuro lekarz.Zombie odwróciłsię i podszedł do Blaine'a. - Znam ciebie! - Co? Czego ode mnie chcesz? - zdenerwował się Blaine. - Nie pamiętam - zombie patrzył na niego nieruchomym wzrokiem.- Jak się nazywasz? - Tom Blaine. Zombie potrząsnął głową. - Nic mi się z tym nazwiskiem nie kojarzy.Ale ja przypomnęsobie.Kiedyś.Moje ciało umiera, czyż nie? Zdążę sobie przypomnieć, zanim sięrozpadnie.Ty i ja, rozumiesz, razem.Blaine, nie przypominasz sobie mnie? - Nie! - krzyknął Blaine, usiłując tym krzykiem strząsnąć zsiebie możliwość, że rzeczywiście łączy go coś z tą martwą istotą.- To absurd -pomyślał.- Jakie możemy mieć wspólne przeżycia? Czego on chce?! Nie.Blaineuspokoił się, ponieważ wiedział o sobie wszystko: kim był i kim jest.Tostworzenie musiało chyba oszaleć.Albo się pomyliło. - Kim jesteś? - zapytał. - Nie wiem - zombie machnął rękami, jakby usiłował wydostać sięz sieci. Blaine zrozumiał, jak on się czuje: zdezorientowany, bezimienia, przyszłości.Chciał żyć - a stał się zombie. - Jeszcze się spotkamy - zombie powiedział do Blaine'a.-Jesteś dla mnie ważny.Spotkamy się i przypomnę sobie wszystko o tobie i osobie. Odwróciwszy się, skierował się ku wyjściu.Blaine patrzył wślad za nim.Nagle poczuł na ramieniu jakiś ciężar. Marie Thorne zemdlała.Była to najbardziej kobieca rzecz, jakądo tej pory zrobiła.następny [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||