Index 869113325 (4) Goodkind Terry Bezbronne Imperium abc.com.pl 9 Kod Altmana 12 (496) 017 07 (2) PawnofProphecy rozdzial 07 (164) www nie com pl 1 |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Pracuj - a będziesz miał.Nie pracujesz - nie masz nic.Niby słusznie.Ale żebyzaraz wszystkiego pozbawiać? Czy po to ongiś automaty przejęły od człowiekaciężki wysiłek fizyczny, a komputery umysłowy, aby teraz znów zmuszać ludzi dofizycznego wysiłku, w formie zunifikowanej, doskonale wymiernej: jeden obrót -jeden punkt na konto.łatwo porównać, kto ile pracował, ale po co? Komu na tymzależy, komu to służy, teraz gdy wszystko można by mieć za darmo.Oni zniezrozumiałych przyczyn kultywują stare obyczaje epoki niedosytu wtłaczając wnie ludzi współczesnych." Przestał kręcićpedałami i otarł pot z czoła.Sprawdził stan licznika i zarobione punktyprzesłał na swoje konto z dyspozycją pokrycia należności za abonamentiluzoryjny.Chciał już zejść z siodła i włączyć iluzor, gdy nagła myśl osadziłago na miejscu. "Zaraz, zaraz.Jacy "oni"? Któż totaki? Supermózg centralny, roboty.i kto jeszcze? Kto? Jeśli wszyscytkwimy na przemian przed iluzorem lub przed pracmaszyną, to któż pozostaje? Kimsą o n i? Robot, komputer, maszyny stworzone przez ludzi nie mogą go zabić. Ale tworzą system.System! Sieć, w którą jesteśmywplątani.Jeśli człowiek przestanie obracać pedały pracmaszyny, to na mocystworzonych przez siebie praw zginie z zimna i głodu.Sam sobie odłączy środkiniezbędne do życia.Sam - sobie! Robot tego nie może zrobić, ale jeśli człowieksam. .jakże aroganckie stały się ostatnioroboty.One tylko na to czekają: żebyśmy przestali obracać tymi pedałami wnaszej podróży donikąd w ścianach mieszkalni, na smyczach jadłociągów i whipnozie iluzora.To one wymyślają te wspaniałe rozrywki, tysiąc razypiękniejsze niż brzydki, zniszczony krajobraz planety.To one wymyślająpigułki szczęścia, bo któż by! .Ale co robić? Corobić?. Niedoczekanie ich, łobuzów! Nieprzestaniemy, nie damy się! To jedyne, co możemy zrobić przeciw nim!" Człowiek 869113325 wsparł mocno dłonie na dźwigniachpracmaszyny, nacisnął pedały i obracając nimi wściekle prędko, nieruszając się z miejsca pognał w nieskończoność swego czasu. powrót [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||