Index MacDONALD, George At the Back of the North Wind MacDONALD, George Adela Cathcart Volume 3 MacDONALD, George Adela Cathcart Volume 1 MacDONALD, George Adela Cathcart Volume 2 MacDONALD, George Gutta Percha Willie MacDONALD, George Donal Grant ENTER.1996 2001 063 067 Przesylka z Salonik 09 (355) |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Przez ca³y rok zwierzêta pracowa³y z jeszcze wiêk-79George Orwellszym wysi³kiem ni¿ poprzednio.Odbudowa wiatraka, którego œciany mia³y byæ dwa razy grubsze, i wykoñczenie go w przewidzianym terminie, a tak¿e codzienna praca w gospodarstwie, stanowi³y niezwykle ciê¿kie zadanie.Niekiedy zwierzêtom wydawa³o siê, ¿e pracuj¹ d³u¿ej i nie jedz¹ lepiej ani¿eli za czasów Jonesa.W niedzielne ranki Squealer, trzymaj¹c w racicy d³ugi zwój papieru, odczytywa³ im zestawienia liczb, z których wynika³o, i¿ produkcja rozmaitych artyku³Ã³w ¿ywnoœciowych wzros³a o dwieœcie, trzysta, a niekiedy nawet o piêæset procent.Zwierzêta nie mia³y ¿adnego powodu, ¿eby mu nie wierzyæ, zw³aszcza ¿e nie pamiêta³y dobrze warunków ¿ycia przed Powstaniem.Z drugiej jednak strony bywa³y dni, kiedy myœla³y, ¿e wola³yby mniej liczb, a wiêcej jedzenia.Wszystkie rozkazy by³y teraz wydawane za poœrednictwem Squealera b¹dŸ te¿ którejœ z pozosta³ych œwiñ.Napoleon ukazywa³ siê publicznie nie czêœciej ni¿ raz na dwa tygodnie.Kiedy wychodzi³ do zwierz¹t, towarzyszy³a mu nie tylko psia eskorta, ale równie¿ czarny kogucik, który niby herold maszerowa³ na czele orszaku, piej¹c donoœnie "kukuryku!", ilekroæ knur zabiera³ g³os.Chodzi³y s³uchy, i¿ nawet w domu Napoleon zamieszka³ osobno.Obs³ugiwany przez dwa psy jada³ samotnie, a potrawy podawano mu na kosztownym porcelanowym serwisie, który wyjêto z oszklonej serwantki w saloniku.Og³oszono te¿, ¿e oprócz pozosta³ych dwóch uroczystoœci, ze strzelby bêdzie siê dawaæ ognia na wiwat równie¿ w dniu urodzin Napoleona.Obecnie przestano go nazywaæ jedynie po imieniu.80Folwark ZwierzêcyPrzybierano ton oficjalny tytu³uj¹c knura: "naszym Przywódc¹, towarzyszem Napoleonem", a œwinie zaczê³y wynajdowaæ dlañ takie tytu³y jak "Ojciec Wszystkich Zwierz¹t", "Postrach Ludzkoœci", "Dobroczyñca Owczarni", "Przyjaciel Kacz¹t" - i tak dalej.W swoich przemówieniach Squealer, któremu ze wzruszenia ³zy sp³ywa³y po ryju, prawi³ o m¹droœci Napoleona, o dobroci jego serca i o tym, jak g³êbok¹ mi³oœci¹ Przywódca darzy wszystkie zwierzêta, równie¿, a mo¿e nawet w szczególnoœci, nieszczêœliwe stworzenia nadal ¿yj¹ce w ujarzmieniu i ciemnocie na innych folwarkach.Wesz³o w zwyczaj przypisywanie Napoleonowi zas³ug za ka¿de osi¹gniêcie i ka¿de pomyœlne zdarzenie.Czêsto mo¿na by³o us³yszeæ, jak jedna kura chwali siê drugiej:"Dziêki naszemu Przywódcy, towarzyszowi Napoleonowi, znios³am piêæ jaj w ci¹gu szeœciu dni" lub jak para krów pij¹cych wodê z sadzawki wznosi okrzyki:"Dziêki naszemu Przywódcy, towarzyszowi Napoleonowi, woda ma przewspania³y smak!" Ogólny nastrój panuj¹cy na folwarku znakomicie wyrazi³ u³o¿ony przez Minimusa poemat zatytu³owany "Towarzysz Napoleon";jego s³owa brzmia³y tak:Sierot dobroczyñco!Szczêœcia krynico!Panie wiadra z pomyjami! Dusza ma p³onieMi³oœci¹ do Ciebie,Nie opuœcisz nas w potrzebie,Tyœ jest jak s³oñce na niebie,Towarzyszu Napoleonie!81George OrwellO, jak szczodrze szafujesz Tym, co Twe stworzenia mi³uj¹:Œwie¿a s³oma w przegrodzie,Moc strawy w zagonie.Ka¿de zwierzê, du¿e czy ma³eŒpi spokojnie, w dzieñ g³osz¹c Tw¹ chwa³ê,S³awi¹c imiê Twe wspania³e,Towarzyszu Napoleonie!Gdybym mia³ maleñkie prosi¹tko, Zanim by podros³o, niebo¿¹tko, Jeszcze grza³oby siê w matki ³onie - A ju¿ by dobrze wiedzia³o, ¯e czciæ Ciê i wielbiæ - to ma³o, I pierwszy kwik by wyda³o:" Towarzyszu Napoleonie!"Napoleon pochwali³ utwór i nakaza³ spisaæ go na œcianie wielkiej stodo³y, gdzie po przeciwleg³ej stronie znajdowa³o siê Siedem Przykazañ.Ponad wierszem górowa³ portret Napoleona z profilu, który Squealer wymalowa³ bia³¹ farb¹.Tymczasem Napoleon wda³ siê za poœrednictwem Whympera w zawi³e pertraktacje z Frederickiem i Pil-kingtonem.Stos drewna jeszcze nie zosta³ sprzedany.Pierwszy s¹siad mia³ nañ wiêksz¹ chrapkê ni¿ drugi, nie chcia³ jednak daæ przyzwoitej ceny.W³aœnie wtedy znów zaczê³y kr¹¿yæ pog³oski, i¿ w³aœciciel Pinchfieid i jego ludzie knuj¹ napaœæ na Folwark oraz zniszczenie wiatraka, którego budowa budzi³a wœciek³¹ zazdroœæ82Folwark ZwierzêcyFredericka.Podobno Snowball nadal ukrywa³ siê w jego gospodarstwie.W œrodku lata zwierzêta przerazi³a wiadomoœæ, ¿e trzy kury przyzna³y siê, i¿ za namow¹ tego renegata zawi¹za³y spisek na ¿ycie Napoleona.Natychmiast zosta³y stracone, a w celu zapewnienia bezpieczeñstwa Przywódcy podjêto nowe œrodki ochrony.Noc¹ jego ³o¿a strzeg³y cztery psy, po jednym przy ka¿dym rogu, a m³odej œwini imieniem Pinkeye nakazano kosztowaæ wszystkich potraw przed Napoleonem, w obawie, i¿ mo¿e byæ w nich trucizna.Wkrótce potem og³oszono, ¿e Napoleon postanowi³ sprzedaæ stos drewna panu Pilkingtonowi; zamierza³ równie¿ zawrzeæ z nim sta³e porozumienie w celu wymiany pewnych produktów miêdzy Folwarkiem Zwierzêcym i Foxwood.Stosunki Napoleona z Pilkin-gtonem, mimo ¿e ich kontakty odbywa³y siê wy³¹cznie poprzez Whympera, sta³y siê obecnie niemal przyjacielskie.Zwierzêta nie ufa³y Pilkingtonowi - by³ wszak cz³owiekiem - stokroæ jednak wola³y go od Fredericka, którego jednoczeœnie ba³y siê i nienawidzi³y.Mija³o lato, budowa wiatraka zbli¿a³a siê do koñca, a pog³oski o gro¿¹cym zdradzieckim ataku wci¹¿ siê nasila³y.Opowiadano, ¿e Frederick wynaj¹³ przeciw zwierzêtom dwunastu parobków uzbrojonych w strzelby, ¿e ju¿ przekupi³ urzêdników oraz policjê, tak i¿ gdyby dosta³ w rêce tytu³ w³asnoœci Folwarku Zwierzêcego, nie dociekano by, jak go zdoby³.Na dobitkê z Pinchfieid dochodzi³y straszliwe wieœci o okrucieñstwach, jakie Frederick zadawa³ swoim zwierzêtom.Starego konia zaæwiczy³ batem na œmieræ, krowy g³odzi³, psa wrzuci³83George Orwelldo rozpalonego pieca piekarskiego, a wieczorami zabawia³ siê zmuszaj¹c do walki koguty, którym przywi¹zywa³ do ostróg od³amki ¿yletek.Zwierzêta unosi³y siê wœciek³oœci¹ s³ysz¹c o losie swoich towarzyszy i niekiedy domaga³y siê, by im pozwolono wyruszyæ ca³¹ gromad¹ na Pinchfieid, wygnaæ stamt¹d ludzi i uwolniæ przeœladowanych pobratymców.Jednak Squealer odradza³ takie pochopne czyny i radzi³ zaufaæ strategii towarzysza Napoleona [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Kawa była słaba i bez smaku. Nie miała treści, a jedynie formę. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||